Na lotnisku Kennedy’ego w Nowym Jorku zawrócono z płyty lotniska samolot mający lecieć do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Lecąca do Dubaju maszyna musiała zawrócić do bramki w budynku terminalu.
Powodem alarmu było nazwisko jednego z pasażerów, które było podobne do nazwiska osoby objętej zakazem wstępu na pokłady samolotów w USA. Okazało się jednak, że doszło do pomyłki, alarm był fałszywy.
Samolot ostatecznie wyleciał z Nowego Jorku z półtoragodzinnym opóźnieniem.
Do incydentu doszło kilka dni po nieudanej próbie zamachu bombowego na nowojorskim Times Square, którego sprawcę ujęto w ostatniej chwili na pokładzie samolotu lecącego do Dubaju. .
MNP (MSNBC)
Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone