REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Same asy

-

Mimo dziesięciu osób, które już ubiegają się o nominację na prezydenta, republikanom ciągle brak kandydata zdolnego zaspokoić życzenia chrześcijańskiej prawicy.

Uchodzący za silnego człowieka Rudy Giuliani, burmistrz Nowego Jorku w czasie terrorystycznego ataku na World Trade Center, okazał się zbyt liberalny jak na gusty konserwatystów. Popiera prawo kobiet do aborcji i prawa dla homoseksualistów. Jest zwolennikiem kontroli broni. Był trzykrotnie żonaty, w tym raz z własną kuzynką. Druga żona i dzieci z mediów dowiedziały się o planowanym przez niego rozwodzie i romansie z obecną żoną. Giuliani przedstawia się jako kandydat, który zapewni Ameryce bezpieczeństwo. Przeciw burmistrzowi wystąpił związek nowojorskich strażaków. Mają mu za złe, że przedwcześnie wstrzymał poszukiwania ofiar pogrzebanych w gruzach WTC. Nowo powstała grupa katolików wytyka mu zatajanie prawdy o własnym stosunku do aborcji. Giuliani twierdzi, że osobiście zawsze był przeciwnikiem przerywania ciąży. Nie zgadza się to z faktem, że kilkakrotnie wpłacał szczodre datki na kliniki aborcyjne.

Senator z Arizony, John McCain, zdecydowany zwolennik wojny w Iraku i promotor „rozprawy” z Iranem, naraził się konserwatystom poparciem dla reformy finansowania kampanii wyborczych, ostrzeżeniami przed skutkami cięć podatkowych w czasie wzmożonych wydatków na wojnę i troską o globalne ocieplenie.

Były gubernator Massachusetts, Mitt Romney, wygrywa serca „prezydenckim” wyglądem. W sondażach plasuje się na pierwszym lub drugim miejscu, mimo że od czasu „gubernatorowania” radykalnie zmienił swoje poglądy. Ze zwolennika aborcji i praw dla homoseksualistów przemienił się w zdecydowanego przeciwnika. Tylko czekać, kiedy powie, że nienawidził całego okresu zarządzania liberalnym Massachusetts.

O wysunięciu swojej kandydatury myśli również były marszałek Izby Reprezentantów, Newt Gingrich. Znany szczególnie z doprowadzenia do wejścia w życie „Kontraktu dla Ameryki”, ograniczającego świadczenia socjalne i zapomogi. Gingrich zasłużył się konserwatystom przedstawiając wniosek o rozpoczęcie procesu impeachmentu przeciw prez. Billowi Clintonowi z powodu romansu z Moniką Lewinsky.

W tych dniach były lider republikanów w Izbie Reprezentantów, nowo narodzony chrześcijanin, Tom DeLay „Młot”, wydał książkę, w której przyznaje się do małżeńskich zdrad w czasie pobytu w Waszyngtonie. Dowodzi jednak, że w porównaniu z Gingrichem był aniołem. Marszałek bowiem, który podobnie jak DeLay uchodził za morali stę, zadawał się z pracownicą Kongresu w czasie, gdy oskarżał Clintona. Na dodatek porzucił cierpiącą na raka żonę, by związać się z kochanką, którą później poślubił, lecz już zdążył się roz stać.

Nic dziwnego, że konserwatywni wyborcy czekają na kandydata zasługującego na ich poparcie. Stąd zrodził się pomysł namówienia Freda Thompsona, grającego rolę prokuratora w telewizyjnym serialu „Law and Order”, do wysunięcia własnej kandydatury. Entuzjazm, z jakim przyjęto tę decyzję świadczy, że ludzie skłonni są głosować na fikcyjną postać. Może to i lepsze niż kolejny kandydat, który własne nieudolne decyzje składa na bożą wolę.
Elzbieta Glinka

REKLAMA

2090974276 views
Poprzedni artykuł
Następny artykuł

REKLAMA

2090974576 views

REKLAMA

2092771037 views

REKLAMA

2090974860 views

REKLAMA

2090975006 views

REKLAMA

2090975150 views