Prezydent przedstawił w poniedziałek nową propozycję reformy systemu opieki zdrowotnej w USA. Propozycja Białego Domu ma być kompromisem pomiędzy wersją uchwaloną przez Kongres i Senat w ubiegłym roku.
Dokument przedstawiony przez Baracka Obamę konstytuuje rozszerzenie przywilejów zdrowotnych na tych ktrzy do tej pory ich nie mieli. Szacuje się, że dostęp do opieki medycznej zyskać może około 30 milionów Amerykanów, których do tej pory nie było na nią stać. To największa tego typu zmiana, od ponad 40-tu lat, kiedy rząd wprowadził systemy Medicare i Medicaid.
Propozycją prezydenta wprowadza rządowe dofinansowania na zakup polis ubezpieczeniowych i daję federalnemu rządowi prawo zablokowania rosnących drastycznie składek na fundusz zdrowotny. Podnosi ponadto próg dochodowy, po przekroczeniu którego wprowadzony zostałby dodatkowy podatek od najbardziej ekskluzywnych pakietów ubezpieczeniowych.
Propozycja Obamy nie zwiera kontrowersyjnego zapisu o rządowym ubezpieczeniu zdrowotnym (tzw.public option). Pomysł, aby władze federalny oferowały polisy ubezpieczeniowe i w ten sposób konkurowały z prywatnymi formami był gorąco popierany przez liberalnych Demokratów i ostro krytykowany przez Republikanów.
Przedstawiciele Białego Domu twierdzą, że wprowadzenie reformy systemu ubezpieczeń w USA jest konieczne i pozwoli zaoszczędzić 100 miliardów dolarów na przestrzeni następnych 10 lat.
Wersja reformy uchwalona pod koniec roku przez Senat kosztować ma 871 miliardów dolarów; wersja uchwalona wcześniej przez Kongres byłaby o ponad 200 miliardów droższa.
MNP (CNN)
Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone.
