Były pilot linii United Express został uznany winnym kierowania samolotem z 70 pasażerami na pokładzie pod wpływem alkoholu. Do zdarzenia doszło w 2009 roku, jednak wyrok ogłoszono dopiero wczoraj. W swoim 15-stronicowym uzasadnieniu sędzia okręgowy John Tunheim zapowiedział, że nieodpowiedzialnemu pilotowi grozi nawet do 15 lat więzienia.
Feralny lot odbył się na trasie z Austin w Teksasie do Denver w stanie Kolorado. Oskarżony pracownik linii, Aaron Cope, był drugim pilotem na wspomnianej trasie.
– Sąd zapoznał się z niepodważalnymi dowodami świadczącymi o tym, że 32-letni pilot znajdował się pod wpływem alkoholu w trakcie trwania lotu – tak czytamy w uzasadnieniu sędziego Tunheima. Jego zdaniem pasażerowie lotu nr 7687 mieli ogromne szczęście, ponieważ dokładne ekspertyzy wykazały, że Aaron Cope mimo nietrzeźwego stanu nie podjął żadnej decyzji, która naraziłaby podróżujących na bezpośrednie niebezpieczeństwo.
Cope pilotował lot obsługiwany przez regionalne linie z Indianapolis – Shuttle America.
Jak dotąd nieznana jest jeszcze data, kiedy Cope usłyszy swój wyrok. Wiadomo jednak, że za popełniony czyn grozi mu nawet do 15 lat pozbawienia wolności.
AS