(Inf. wł.) – Zmianą oceny sytuacji ekonomicznej kraju zaledwie w odstępie kilku godzin z „fundamentalnie rzetelnej, nie wymagającej interwencji rządu” na „złą i wymagającą wprowadzenia szeroko zakrojonych regulacji” republikański kandydat na prezydenta naraził się nawet na krytykę kablowej Fox News, która rutynowo bierze go pod ochronę i tłumaczy wszelkie potknięcia, oraz innych konserwatywnych komentatorów.
McCain już wcześniej pokazał, że nie jest zorientowany w prawdziwej sytuacji kraju, gdy krytykował demokratycznego rywala za nawoływanie do większej kontroli nad instytucjami finansowymi. Zorientował się dopiero, gdy prezydent Bush wysunął plan ratowania Wall Street przed upadkiem. I w tym momencie stał się tak stanowczy, że wezwał do zwolnienia z pracy przewodniczącego SEC, Chrisa Coxa, demonstrując raz jeszcze, że nie zna uprawnień prezydenta.
„Zakładam, że kampania McCaina ma nadzieję, że w razie wielkiego kryzysu ludzie będą stawiać na wiek i doświadczenie. Trzeba jednakże spytać, kto w tym kryzysie wypadł bardziej po prezydencku, kto zachował spokój i nie stracił głowy? Nie był to John McCain, który jak zwykle, zastępując logikę porywczością, krzyknął „trzeba kogoś zwolnić”. I wybrał jednego z najbardziej doświadczonych i najbardziej konserwatywnych ludzi w tej administracji, Chrisa Cox, i to bez oczywistej przyczyny. To nie było prezydenckie zachowanie kandydata na prezydenta”, oświadczył konserwatywny komentator George Will w programie ABC „This Week”.
Inny uczestnik tego programu, Sam Donaldson, uważa, że wypowiedzi McCaina zmuszają do powrotu do pytań odnośnie wieku kandydata. „McCain zmienia zdanie dość często. W tym tygodniu pokazał swoją osobowość. Niektórzy wystraszyli się”, dodał Donaldson. (eg)