American Nazi Party zarejestrowała w Waszyngtonie pierwszego lobbystę.
U.S. News and World Report informuje, że został nim John Bowles, nominat Narodowego Ruchu Socjalistycznego na prezydenta w wyborach 2008 roku. Na formularzu rejestracyjnym zaznaczył, że nosi się z zamiarem prowadzenia lobbyngu na rzecz politycznej prawicy i przepisów wyborczych.
Zapytany, czy nie sądzi, że ustawodawcy będą unikać spotkań i rozmów z nazistą, Bowles odpowiedział: „Nie widzę powodu, dlaczego nie. Oczywiście nie będę chodził do Kongresu, dopóki na wokandę nie wejdzie bardzo ważna sprawa”.
Udzielając wywiadu WikiNews Bowles powiedział, że w 1984 roku był delegatem na konwencję Partii Republikańskiej w Baltimore.
Ogłaszając swoją kandydaturę na prezydenta w 2008 roku oświadczył, że jest kandydatem ludzi białych, ponieważ wierzy, że sytuacja Ameryki pogorszyła się, od kiedy Amerykanie europejskiego pochodzenia zostali zredukowani do obywateli drugiej klasy i tracą wpływy polityczne. „Znaczna część południowo-zachodniej części Stanów Zjednoczonych mówi po hiszpańsku i promuje meksykańską kulturę, Portorykanie w Nowym Jorku rozmnażają się szybciej niż czarni, kubańscy uchodźcy tłoczą się na Florydzie i jest całkiem możliwe, że północna część kraju wkrótce zacznie wyglądać identycznie jak Ameryka Południowa. Biali Amerykanie muszą zacząć głosować jak jeden blok wyborczy, a nie indywidualnie, jeśli chcą skutecznie wywierać wpływ na rząd. W przeciwnym razie Ameryka szybko stanie się krajem trzeciego świata”.
(HP – eg)