REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaUncategorizedMinął tydzień - 2/19/10

Minął tydzień – 2/19/10

-

Choć w skali krajowej bezrobocie spadło do 9.7%, to nowe badania wskazują, że zjawisko to nie dotyczy wszystkich Amerykanów, lecz głównie tych o najniższych zarobkach.

 

REKLAMA

W grupie o zarobkach $150,000 na rodzinę i powyżej zanotowano zaledwie 3.2% bezrobocia, w grupie $100,000 do $149,999 –4%.

 

Poziom bezrobocia wśród ludzi z dochodem $12,499 na rodzinę wynosił w tym samym czasie 30.8%.

 

***

Według sondażu przeprowadzonego przez CNN, 52% Amerykanów uważa, że prezydent Barack Obama nie zasługuje na drugą kadencję. 44% wyborców chce ponownie zobaczyć go w Białym Domu, a 4% nie mają w tej sprawie wyrobionej opinii.

 

43% jest zdania, że większość demokratów zasługuje na ponowny wybór, nieco mniej, bo 39% to samo mówi o republikanach. A jednak, gdyby dziś zmuszono ich do głosowania, to 47% wybrałoby kandydata republikańskiego, a tylko 45% głosowałoby na demokratę.

 

Podczas gdy Amerykanie tradycyjnie wyrażają większe poparcie dla własnego reprezentanta niż dla całego Kongresu, to tym razem tylko 51% rejestrowanych wyborców opowiedziało się za powrotem do Waszyngtonu ustawodawców ze swego okręgu wyborczego.

 

***

Z kolei sondaż CBS/New York Times świadczy o nieudolności administracji Obamy w podkreślaniu własnych zasług i zwalczaniu fałszerstw rozpowszechnianych przez opozycję.

 

Republikanie i ich konserwatywni sprzymierzeńcy z „tea party” nieustannie domagają się obniżki podatków, co sprawia wrażenie, że nastąpiła podwyżka. W rezultacie tylko 12% wyborców zauważyło, że płaci niższe podatki, choć w rzeczywistości 95% Amerykanów objęły cięcia podatków w ramach pakietu stymulacji gospodarki.

 

Tak więc jeszcze raz powtarzane w nieskończoność kłamstwo w świadomości społeczeństwa przeobraziło się w prawdę.

 

***

Identyczne postępowanie dotyczy samego pakietu stymulacyjnego. Ci sami ustawodawcy, którzy publicznie krytykują pakiet jako nieskuteczny i zbyt kosztowny, zwracają się do administracji o wydzielenie funduszy na projekty w ich własnych okręgach wyborczych. Republikański „whip” kongr. Eric Cantor, jeden z najbardziej nieprzejednanych krytyków programu ratowania gospodarki, w liście do administracji argumentował, że rządowe pieniądze przyczynią się do stworzenia 80 do 160 tysięcy nowych miejsc pracy. Publicznie, dla względów czysto politycznych, przeczy temu, co mówi i robi po cichu. Dwulicowość ustawodawców najczęściej ujawniały takie programy jak MSNBC. W tym tygodniu, po raz pierwszy, kilku republikanów dostało po nosie za hipokryzję w programie Neila Cavuto z Fox News.

 

*** 

Manipulacje polityków dostrzegł wreszcie słynny w czasie prezydenckich wyborów „Joe the Plumber”, wówczas sprzymierzeniec sen. Johna McCaina i Sary Palin. Doszedł bowiem do wniosku, że McCain wykorzystał go jako „twarz średniej klasy Amerykanów” a w rzeczywistości „spieprzył mu życie”. Niechęć Sama Wurzelbachera (bo tak brzmi jego nazwisko), przeniosła się również na Sarę Palin, głównie dlatego, że będzie pomagać w kampanii wyborczej McCaina.

 

Choć „Joe the Plumber” określa ideologię Baracka Obamy jako „nieamerykańską”, to uważa go za jednego z najbardziej uczciwych polityków, ponieważ „robi to, co mówił, że zrobi”.

 

***

Lider „tea party” Dale Robertson ostrzegł członków swej grupy przed Sarą Palin. Widzi w niej bowiem „wilka w owczej skórze, uzurpatora z osłabionej Partii Republikańskiej, używanego w jednym celu, mianowicie, do zawładnięcia tym popularnym ruchem”.

 

***

W czasie spotkania na uczelni dla kobiet w Arabii Saudyjskiej z udziałem sekretarz stanu USA Hillary Clinton, padło pytanie, jak by się czuła, gdyby Sarah Palin została prezydentem.

 

„Na pewno nie wyemigruję, ale będę dużo podróżować”, odpowiedziała Clinton.

 

*** 

Dzień po ogłoszeniu decyzji o zakończeniu kariery ustawodawcy z końcem tej kadencji, demokrata z Indiany sen. Evan Bayh oświadczył, że nie myśli o prezydenturze, lecz nie wykluczył pracy dla firmy lobbyngowej.

 

Jeśli, jak wielu innych emerytowanych członków Kongresu, zdecyduje się na karierę na K Street, to ma znakomitą perspektywę na świetnie płatną pracę.

 

43% ustawodawców, którzy odeszli z Kongresu w latach 1998 -2004, pracuje w charakterze rejestrowanych lobbystów. Dane te nie obejmują takich osób, jak były lider senackiej większości, demokrata Tom Daschle, który wykonuje tę pracę, lecz unika rejestracji. 

Jeśli Bayh zostanie lobbystą, to nie będzie pierwszym członkiem obecnego Kongresu, który przeszedł z Kapitolu na K Street. 

Republikanin z Florydy, sen. Mel Martinez, ubiegłej jesieni powiedział, że odchodzi i nie czekając na zakończenie kadencji natychmiast przeszedł do firmy adwokacko-lobbyngowej DLA Piper. Martinez również nie zarejestrował się jako lobbysta. 

Jest całkiem prawdopodobne, że demokrata z Connecticut, sen. Chris Dodd, po odejściu z Kongresu z końcem tej kadencji zainteresuje się pracą w sektorze lobbyngowym. 

Demokrata z Dakoty Północnej, sen. Byron Dorgan ogłaszając rezygnację z dalszej kariery w Senacie, wyraził wolę podjęcia pracy na uniwersytecie lub w prywatnym sektorze energetycznym.

***

Pojedynek słowny między byłym a obecnym wiceprezydentem USA do dziś budzi emocje. Poproszony o odpowiedź na serię ostrych ataków Dicka Cheney na administrację Baracka Obamy Joe Biden najpierw skupił się, mówiąc, że musi dobrać odpowiednio słowa, po czym wystrzelił: „Cheney zrobił więcej zła, niż jakakolwiek inna osoba na wybieralnym stanowisku, w zakresie niszczenia Konstytucji”. Zarzucając Cheney´emu tworzenie historii od nowa wiceprezydent deklarował, że prezydent Obama odniósł większe sukcesy na polu walki z terroryzmem niż poprzednia administracja.

 

Dodał, że Dick Cheney ma pełne prawo do własnych opinii, lecz nie ma prawa do własnych „faktów”.

 

Były wiceprezydent przedstawia nieudaną próbę ataku na pokładzie samolotu, lecącego do Detroit w Boże Narodzenie, jako przykład lekceważenia zagrożenia terrorystycznego. Wyjątkowo drażni go odczytanie terroryście tzw. Miranda Rights i decyzja o postawieniu go przed cywilnym zamiast militarnym sądem.

 

Biden przypomniał, że identycznie postąpiono z tzw. „shoe bomber” za administracji Busha. Zwrócił uwagę, że dwóch spośród trzech osobników, którzy odpowiadali za terroryzm w militarnym sądzie, odzyskało wolność. 300 rozpraw odbyło się w tym czasie w sądach federalnych. Wszyscy podsądni trafili do federalnych więzień. Wobec powyższych faktów zarzuty Cheney´ego nie trzymają się kupy.

 

Wiceprezydent zwrócił uwagę na zdecydowane akcje w Afganistanie, rezultatem czego była eliminacja 12 spośród 20 liderów al-Kaidy i jej talibskich sprzymierzeńców.

 

„Nie rozumiem motywów Cheney´ego. Jego wypowiedzi nie mają sensu ani pokrycia w faktach. Albo jest źle poinformowany, albo zależy mu na wprowadzaniu ludzi w błąd”, powiedział Biden.

 

***

Popularny w Chicago prezenter radiowy Mancow Muller, wraz z Patem Cassidy, współgospodarzem programu nadawanego w godzinach od 9 do 11 rano na stacji WLS, ku własnemu zaskoczeniu niespodziewanie zostali zwolnieni z pracy. „W tym biznesie nie ma sensu. Wydawało mi się, że mamy świetny show z wieloma interesującymi elementami. Byłem z tego showu dumny”.

 

Prezydent i generalny menedżer WLS, Michael Damsky, powiedział, że stacja, która nadaje również programy Rusha Limbaugh i superkonserwatystów Seana Hannity i Michaela Levina, „musi przywrócić wiarygodność konserwatywnym dyskusjom”. Chwaląc Mancowa za nadzwyczajny talent, Damsky tłumaczył, że jego program nie pasuje do tego, czego oczekują słuchacze.

 

Elżbieta Glinka

REKLAMA

2090988216 views
Poprzedni artykuł
Następny artykuł

REKLAMA

2090988516 views

REKLAMA

2092784976 views

REKLAMA

2090988799 views

REKLAMA

2090988945 views

REKLAMA

2090989089 views