Nawet 100 stopni Fahrenheita (38 C) mogą wskazywać termometry we wtorek i w ciągu najbliższych kilku dni na terenie większości stanów. Synoptycy przewidują, że upały utrzymają się co najmniej do weekendu.
„Ostrzeżeniami o zagrożeniu wysoką temperaturą objęty jest pas od południowej części Wielkich Równin przez dolną dolinę Ohio aż do dolnej Missisipi, czyli ponad 12 stanów. Temperatura odczuwalna w tym rejonie ma wynieść od 100 do 110 F (43 C) we wtorek po południu. Pod koniec tygodnia ostrzeżenia będą prawdopodobnie wystosowane do mieszkańców stanów na wschodzie, m.in. Waszyngtonu i Filadelfii” – poinformował Mike Eckert, starszy meteorolog z Krajowego Centrum Meteorologicznego (National Weather Service) w Camp Springs w stanie Maryland.
Wraz ze słupkami rtęci wzrasta też wilgotność powietrza, która sprawia, że pogoda jest niezwykle uciążliwa. Według Eckerta, fala upałów nie jest w tym roku rekordowa.
W poniedziałek najgoręcej było w południowej części Wielkich Równin, zwłaszcza w Kansas. W mieście Wichita zanotowano 103 F (39,4 C), a w Hutchinson, w centralnej części stanu – 105 F (40,6 C)
Synoptyk NWS twierdzi, że w najbliższych dniach mieszkańcy środkowej i wschodniej części USA nie odczują ulgi ze względu na pogodę. „Fala gorąca będzie się przesuwała na wschód kraju. Spadku temperatury będzie można spodziewać się dopiero po weekendzie” – poinformował Eckert.
Nie tylko upały będą dawały się we znaki mieszkańcom USA w najbliższych dniach. Stany Kolorado, Nebraska, Iowa i Illinois nawiedzą ulewne deszcze. Według Eckerta, w niektórych częściach Iowa i Illinois spadnie 5 cm deszczu na godzinę. W poniedziałek zarejestrowano ponad 12 cm opadów w tym regionie, dlatego NWS wystosowało tam już ostrzeżenia o zagrożeniu powodziowym.
MO (CNN)
Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone.