Departament Bezpieczeństwa Kraju (DHS) uruchomił program, który ma przyspieszyć i ułatwić adopcję małych, bezzałogowych dronów przez policję i inne agencje porządku publicznego.
W ramach programu pod nazwą Air-based Technologies, na który przeznaczono 4 miliony dolarów, będą przeprowadzane testy i oceny systemu. Program został pomyślany jako „pośrednik” między producentami a użytkownikami dronów.
Celem programu jest zapoznanie potencjalnych nabywców z możliwościami, jakie niesie nowa technologia w zakresie ochrony granic, zwalczania przestępczości, zawiadamiania o pożarach lasów, przy ewaluacji rozmiarów zniszczeń po naturalnej katastrofie itp.
Latem w jednej z baz w południowozachodniej części kraju zostaną przeprowadzone testy całej gamy możliwości prezentowanych przez drony.
Federalna Agencja Lotów Cywilnych planuje odzielne testy z położeniem nacisku na bezpieczeństwo i sprawne włączenie do ruchu bezpilotowych dronów obok regularnych samolotów.
Zanim drony zostaną dopuszczone do użytku minie co najmniej kilka lat, lecz obrońcy prywatności, ustawodawcy i organizacje stojące na straży swobód obywatelskich już obawiają się potencjalnych nadużyć.
American Civil Liberties Union zwraca uwagę, że DHS odegrała sporą rolę w wywieraniu nacisku na lokalne rządy, by zwiększyły obserwowanie mieszkańców. „Mam nadzieję, że program ten nie będzie używany do niepotrzebnych obserwacji”, mówi Jay Stanley z ACLU.
(HP –eg)