Departament Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych poinformował, że nie wniesie oskarżenia przeciwko byłemu prokuratorowi generalnemu, Alberto Gonzalesowi, ani też urzędnikom administracji byłego prezydenta Georga W. Busha. Chodzi o kontrowersyjne odwołanie dziewięciu prokuratorów.
Do głośnej sprawy usunięcia prokuratorów doszło w grudniu 2006 roku, za prezydentury George’a W.Busha. Zwolnień dokonał ówczesny prokurator generalny Alberta Gonzales. Wielu specjalistów i obserwatorów sugerowało wówczas, że administracja Busha wykorzystuje władzę do celów politycznych. W skutek ogólnej presji Gonzales ostatecznie podał się do dymisji.
Sprawa została ponownie rozpatrzona. Specjalny doradca, Nora Dannehy, po zbadaniu sprawy odwołanych adwokatów poinformowała prokuratora generalnego, Erica Holdera, że jej zdaniem nie ma podstaw do wszczynania postępowania egzekucyjnego. W czasie dochodzenia stwierdzono, że były prokurator generalny Alberto Gonzales popełnił wiele błędów w sposobie, w jaki uzasadniał zwolnienia adwokatów. Mimo to brak jest dowodów na to, że przyczyny zwolnień były jedynie polityczne i że zakłóciły one postępowanie wymiaru sprawiedliwości.
Były prokurator Gonzales od zawsze podtrzymywał tezę o swojej niewinności. Z tym większą ulgą i zadowoleniem przyjął decyzję Departamentu Sprawiedliwości o umorzeniu śledztwa.
AS (CNN)
Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone.