kamala harris

Według wstępnych wyników wyborów przeliczonych w sobotę przez Edison Research Donald Trump wygrał wybory prezydenckie także w Arizonie. Poparły go zatem wszystkie z siedmiu kluczowych, wahających się stanów. Zdobył według wstępnych danych 312 głosów elektorskich wobec 226 głosów Demokratki Kamali Harris.

Donald Trump wygrał wybory prezydenckie – oglosily rano w środę liczne amerykańskie media, w tym agencja AP. Kandydat Republikanów przekroczył granicę 270 głosów elektorskich wymaganych do zwycięstwa. Republikanie zdobyli kontrolę nad Senatem USA.

Donald Trump wygrał wybory prezydenckie w Kentucky, Indianie i Karolinie Południowej, a Kamala Harris w Vermont - ogłosiła agencja AP w oparciu o pierwsze spływające wyniki. Wszystkie wyniki są zgodne z wcześniejszymi oczekiwaniami.

Dwuipółmetrowe ogrodzenie postawiono wokół Białego Domu na wypadek, gdyby w środę po zakończeniu głosowania w wyborach prezydenckich wybuchły zamieszki – podał w poniedziałek "Newsweek". Lokalna policja zapewnia, że nie ma powodu do niepokoju.

Spory te mogą ostatecznie trafić do Sądu Najwyższego, który przeżywa kryzys zaufania i jest zdominowany przez konserwatywnych nominatów Partii Republikańskiej.

Kamala Harris nieoczekiwanie wystąpiła w telewizyjnym programie “Saturday Night Live”, a podczas sobotnich przemówień Trump twierdził, że wygra również w zdominowanym przez Demokratów New Jersey, oraz że wygrałby nawet w bastionie Demokratów – Kalifornii.

Na dwa dni przed wyborami niewielu ekspertów i obserwatorów ośmiela się wskazać faworyta z jakąkolwiek dozą pewności. Dotyczy to również tych, którzy tworzą przedwyborcze sondaże.

Rozmawiając z amerykańskimi wyborcami, może wydawać się, że sympatycy Donalda Trumpa i Kamali Harris żyją w dwóch oddzielnych światach i rzeczywistościach.

Kandydat Republikanów na prezydenta Donald Trump w niedzielę prowadzi kampanię w trzech kluczowych stanach: w Pensylwanii, Karolinie Północnej i Georgii. Demokratyczna wiceprezydent Kamala Harris planuje odwiedzić w niedzielę różne miasta w stanie Michigan. Do dnia wyborów pozostały tylko dwa dni.

W miarę zbliżania się wyborów prezydenckich, kampanie obu głównych kandydatów nabierają tempa. Sztaby wyborcze zarówno byłego prezydenta Donalda Trumpa, jak i obecnej wiceprezydent Kamali Harris intensyfikują działania, organizując liczne wiece i wydarzenia w kluczowych stanach. Zarówno Republikanie, jak i Demokraci liczą na mobilizację wyborców, a wsparcie celebrytów i wpływowych osobistości ma dodatkowo przyciągnąć uwagę opinii publicznej i wzmocnić przekaz kandydatów.

Tuż przed wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych, przedstawiciele obojga kandydatów deklarują pewność siebie. Demokraci wierzą w siłę wyborczą kobiet i dobrze zorganizowaną machinę wyborczą, Republikanie – w nośność tematu imigracji i błędy popełniane przez przeciwników.

Donald Trump i Kamala Harris w ostatni piątek przed wyborami prowadzą kampanię w dwóch kluczowych stanach na Środkowym Zachodzie. Kandydaci na prezydenta będą u sąsiadów Illinois: w Michigan i Wisconsin. Piątek Trump i Harris w piątek mają zaplanowane wieczorne wiece w Milwaukee. Do dnia wyborów pozostały od piątku już tylko cztery dni.

Ponad 60 mln wyborców oddało dotąd głos korespondencyjnie lub osobiście w wyborach prezydenckich w USA. To mniej niż w pandemicznym roku 2020, lecz tym razem przedterminowo głosowało znacznie więcej wyborców republikańskich. Eksperci przestrzegają jednak przed wyciąganiem daleko idących wniosków z dotychczasowych danych.

Kandydaci na prezydenta w czwartek koncentrują swoje działania kampanijne w zachodnich stanach „pasa słońca” (Sun Belt). Donald Trump oraz Kamala Harris biorą udział w wiecach w Arizonie i Nevadzie. Do dnia wyborów pozostało od czwartku już tylko pięć dni.

Na sześć dni przed wyborami kandydaci na prezydenta nasilają swoje działania, starając się dotrzeć do wyborców w kluczowych stanach. W środę Donald Trump i Kamala Harris są obecni w różnych miastach Karoliny Północnej i Wisconsin, gdzie mobilizują swoich zwolenników. Wsparcia na wiecach udzielą im znane postacie ze świata polityki, sportu i muzyki, dodając dynamiki ich kampaniom i próbując przyciągnąć niezdecydowanych wyborców.