REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaSportLN siatkarzy - Francja rozgromiona. Polacy wciąż niepokonani

LN siatkarzy – Francja rozgromiona. Polacy wciąż niepokonani

-

Polscy siatkarze pozostają niepokonani w rozgrywkach Ligi Narodów fot.Grzegorz Michałowski/EPA-EFE/REX/Shutterstock

Siatkarze reprezentacji Polski pokonali Francję 3:0 (25:19, 25:20, 25:22) pierwszego dnia rozgrywanego w Łodzi turnieju Ligi Narodów. To czwarte zwycięstwo biało-czerwonych, którzy pozostają niepokonani w tych rozgrywkach.

Polska: Grzegorz Łomacz, Bartosz Kurek, Michał Kubiak, Artur Szalpuk, Mateusz Bieniek, Jakub Kochanowski – Paweł Zatorski (libero) oraz Fabian Drzyzga, Dawid Konarski, Aleksander Śliwka.

REKLAMA

Na inaugurację łódzkiego turnieju zmierzyły się dwie czołowe drużyny LN, które do tej pory nie poniosły porażki. W piątek dobrą serię przedłużyli Polacy, którzy wspierani w Atlas Arenie dopingiem ok. 10 tysięcy kibiców odnieśli czwarte zwycięstwo. W poprzedni weekend – w Katowicach i Krakowie – wygrali z Koreą Płd. i Rosją (po 3:0) oraz Kanadą (3:1).

Polska drużyna, w której w wyjściowym składzie po raz pierwszy w LN znaleźli się Bartosz Kurek i Mateusz Bieniek, od początku przejęła inicjatywę. Często punktował Michał Kubiak, dobrze spisywał się też Kurek i blok biało-czerwonych. Ale dopiero po pierwszej przerwie technicznej (8:6) podopiecznym trenera Vitala Heynena udało się uzyskać wyraźną przewagę. Od stanu 13:12 przy zagrywce Bieńka zdobyli sześć punktów z rzędu (19:12).

Od tej pory biało-czerwoni pewnie zmierzali do wygranej w pierwszym secie, prezentując przy tym widowiskową siatkówkę. Drugą piłkę setową wykorzystał Kubiak. Kapitan Polaków i jego koledzy z zespołu w tej części spotkania świetnie spisywali się w ataku, notując w tym elemencie gry aż 72-procentową skuteczność.

W drugiej partii Francuzi pokazali jednak, że nie będą łatwym przeciwnikiem. Seta zaczęli od prowadzenia 6:2 oraz 8:4, a później zwiększyli przewagę do sześciu punktów (10:4 i 14:8). Podopiecznym Heynena wyraźnie nie układała się gra, do tego nie mogli zatrzymać liderów „Trójkolorowych” Stephena Boyera i Kevina Tillie. Gospodarzom nie zabrakło jednak cierpliwości i mozolnie odrabiali starty, co udało się z nawiązką.

Kluczowa znów okazała się zagrywka Bieńka. Najpierw środkowy Zaksy Kędzierzyn-Koźle punktowym serwisem zmniejszył straty do jednego punktu (16:17), a za chwilę po bloku na Boyerze był remis. To nie był jednak koniec popisowej gry biało-czerwonych, bo w sumie w tym ustawieniu zdobyli aż dziewięć punktów z rzędu, co dało im prowadzenie 22:18. To musiało podciąć skrzydła rywalom, którzy ostatnią piłkę w tym secie zepsuli serwisem.

W trzecim secie Polacy kontynuowali dobrą, a momentami bardzo dobra grę. Goście kroku dotrzymywali im tylko do stanu 9:9. Później biało-czerwoni znów przyspieszyli i m.in. dzięki atakom Kubiaka, Kurka i Jakuba Kochanowskiego prowadzili 15:11. Francuzi co prawda zmniejszyli jeszcze straty (17:16 i 22:21), ale odpowiedź polskiej drużyny znów okazała się najlepsza z możliwych. Do piłki meczowej doprowadził Artur Szalpuk (24:22), a zasłużone zwycięstwo podopieczni Heynena przypieczętowali blokiem na Tillie.

Po meczu powiedzieli:

Vital Heynen (trener reprezentacji Polski): „Zawsze lepiej zaczynać rozgrywki od czterech zwycięstw niż od czterech porażek. Wszyscy o tym wiemy, ale musimy też być uważni i nie możemy już teraz się tym zadowalać. Dziś jestem jednak szczęśliwy, bo pokonaliśmy mocnego rywala, ale przede wszystkim pokazaliśmy tej wspaniałej publiczności, jak możemy grać. Pokazali to dziś wszyscy na boisku.

– Mateusz Bieniek zagrał dobry mecz, ale ja za każdym razem przypominam, że wygrywamy jako cała drużyna i przegrywamy też jako całość. Mam wielu fajnych chłopaków i każdemu z nich mówię, jak ważny jest dla zespołu. Wchodzący z ławki dziś Dawid Konarski, Aleksander Śliwka, Fabian Drzyzga zrobili świetną robotę. Jeszcze raz więc powtórzę: jesteśmy jednym zespołem.

– Uważam, że kluczem do tej wygranej była dobra gra w obronie. W tym elemencie zagraliśmy bardzo dobrze. Zresztą inaczej nie da się wygrać z taką drużyną jak Francja. Dziś w bloku byliśmy naprawdę dobrzy”.

Bartosz Kurek (atakujący reprezentacji Polski): „Może to nie była ta najmocniejsza Francja, choćby ta którą zobaczymy w turnieju finałowym LN, ale zwycięstwo nad takim zespołem zawsze cieszy. W ostatnich latach mieliśmy bowiem problemy z graniem na poziomie jaki prezentuje ten rywal. Chcemy wygrywać dalej i nikt nie chce się zatrzymywać w tych zwycięstwach. Ta presja zwyciężania jest przyjemna.

– Swój występ oceniam pozytywnie, tym bardziej że to był mój pierwszy mecz od dawna o stawkę na pozycji atakującego. Chyba ostatni raz zagrałem na niej w ćwierćfinale igrzysk w Rio. Potrzebowałem trochę czasu, żeby wejść mecz, ale z czasem było coraz lepiej. Jest nad czym pracować, ale jesteśmy na dobrej drodze”.

Grzegorz Łomacz (rozgrywający reprezentacji Polski): „Bardzo dobrze zaczęliśmy to spotkanie. W pierwszym secie graliśmy bardzo dobrze w każdym elemencie. W drugim Francuzi trochę przycisnęli nas zagrywką, ale Mateusz Bieniek wyciągnął nam go zagrywką, a później było już łatwiej i mogliśmy wszystko kontrolować. Cieszymy się, że wyszliśmy z trudnego momentu i mamy czwarte zwycięstwo. Ale musimy o nim szybko zapomnieć, bo na pewno jeszcze mamy rezerwy. Dlatego trzeba koncentrować się na każdym kolejnym meczu”.

Mateusz Bieniek (środkowy reprezentacji Polski): „Cieszę się, że zagrywka mi siadła w tak ważnym momencie. Ale cały zespół zagrał dobrze. Ja odrzuciłem rywali od siatki, ale trzeba jeszcze dobrze zagrać w obronie i bloku, a tak dziś było. Dziękuję kibicom za owacje na stojąco”.

Artur Szalpuk (przyjmujący reprezentacji Polski): „Byliśmy przygotowani na bardzo ciężki mecz i fajnie, że udało nam się go zamknąć w trzech setach. Zawsze przyjemnie jest wygrać z tak dobrą drużyną, mimo tego, że nie zagrała dziś w najmocniejszym składzie. To jednak zawsze topowy zespół. Cieszy to, że mimo rotacji w składzie nasz poziom gry nie spada. Mam jednak nadzieję, że będziemy prezentować się jeszcze lepiej”.

(PAP)

REKLAMA

2090974210 views

REKLAMA

2090974511 views

REKLAMA

2092770972 views

REKLAMA

2090974795 views

REKLAMA

2090974941 views

REKLAMA

2090975086 views