REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaKultura i RozrywkaSukces zespołu Megitza Quartet

Sukces zespołu Megitza Quartet

-

Wielkie gratulacje!

REKLAMA


Po ponad rocznych przygotowaniach wreszcie 1 lipca pojawią się dwa nowe krążki zespołu Megitza Quartet. Zespołu zaistniałego w naszej polonijnej społeczności w Chicago, ale nie tylko. Megitza – dzięki talentowi muzyków, konsekwencji w uprawianiu interesującego nurtu oraz pracowitości – dawno została zauważona przez amerykańskie media i brała udział w amerykańskich imprezach plenerowych, a także jest zapraszana do znanych lokali prezentujących tzw. „muzykę na żywo”. Dwie nowo powstałe płyty są, jak członkowie zespołu, z pogranicza. Mam tu na myśli swobodne przekraczanie granic stylów muzycznych, etnicznych i językowych.

 

Największą wartością obydwu płyt jest ich oryginalność. Utwory prezentowane są utworami autorskimi członków zespołu. Kompozycje, lecz także słowa, wyśpiewane znakomitą angielszczyzną przez kierującą zespołem Małgorzatę Babiarz, to znak firmowy grupy, składającej się z młodych ludzi, reprezentujących różne tradycje związane z rodzinnymi korzeniami. Poza tym muzycy eksperymentują, podbierając dźwięki instrumentów, na których grają, z kultur dla tych instrumentów najbliższych.

 

Andreas Kapsalis to z pochodzenia Grek, dlatego gitara w jego rękach brzmi jak instrument, który zapamiętał rytm śródziemnomorski, a używany czasami perkusyjnie odtwarza bałkańskie klimaty. Akordeon Marka Lichoty rozbrzmiewa, w zależności od woli grającego, raz finezją francuską, raz rozlewnością rosyjską, ale ponieważ Marek jest Polakiem, to i zaśpiewem z ludowym przytupem. Jamie Gallagher jest najbardziej amerykański wśród członków zespołu, dlatego jego perkusja czy to głaskaniem czyneli, czy postukiwaniem pałeczek, brzmi jazzowo. A nad tym męskim składem góruje głosowo i instrumentem (kontrabas) cygańsko-góralska Małgosia Babiarz.

 

Płyty: „Megitza” i „Legenda” zawierają bardzo zróżnicowany repertuar. Od greckiej „Magdaleny” poprzez cygańską „Caje sukarije” po popowe „What I Desire” i „Chicago”, bałkańskie „Jovano Jovanke” czy jazzujące „Beggar of Love” i „Refleksja”. Nic dziwnego więc, że zespół został zaproszony do udziału w bardzo prestiżowym i znanym festiwalu w Montreux, Szwajcaria. Festiwal istnieje od 1967 roku i został zapoczątkowany przez wielkiego miłośnika jazzu Claude Nobsa. Przez 45 lat festiwal gościł największe gwiazdy muzyki jazzowej i popularnej. Przewinęli się przez sceny festiwalowe: Miles Davies, Ray Charles, Louis Armstrong, Prince, David Bowie i inne tuzy muzyczne. W ubiegłym roku zagrali m.in. Carlos Santana, BB King, Sting i Paul Simon. W tym roku 11 lipca poza Megitzą wystąpią dwaj znakomici polscy pianiści: Leszek Możdżer i Piotr Orzechowski. Ale także Anita Baker, Tony Bennett, zespół Fourplay i Herbie Hancock.

 

Życzymy Megitzie wielu sukcesów na europejskich scenach i chociaż na razie opuszcza Chicago, to muzyka zespołu pozostanie z nami w formie płyt. Trzymamy kciuki, Maggie!

 

Bożena Jankowska

REKLAMA

2090422658 views

REKLAMA

REKLAMA

2090422958 views

REKLAMA

REKLAMA

2092219418 views

REKLAMA

2090423241 views

REKLAMA

2090423387 views

REKLAMA

2090423531 views