REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Czas na wiosnę

-

REKLAMA

Okiem felietonisty

 

Zima w tym roku się dłuży, przepełniona kataklizmami i politycznymi awanturami na całym świecie. Kryzys finansowy pozbawił polityków możliwości zorganizowanej interwencji, więc nie zajmują zdecydowanego stanowiska w sprawach dla świata ważnych. Walki toczą się własnym biegiem z niewielką pomocą przyjaciół ze służb specjalnych. Ceny energii rosną, a co za tym idzie, rosną ceny wielu towarów codziennego użytku. Ceny litra benzyny w Polsce przekroczyły 5 zł, co łatwo przeliczyć na cenę tego paliwa za jeden galon. Moja ciotka z Łodzi, za rentę chorobową może raz zatankować do pełna średniej wielkości samochód. Ona nie miała nigdy samochodu, więc problem jest niby teoretyczny. Czy z takich problemów “teoretycznych” zdają sobie sprawę elitarni i medialni przedstawiciele narodu zabierający w mediach czas telewidzów, wypowiadając się na tematy zastępcze. W Polsce ceny bywają wyższe niż w unijnych Niemczech i to nie w stosunku do zarobków średnich, ale te ceny, które są na półkach sklepowych. Cena wieprzowiny jest w Polsce wyższa niż w Niemczech. Czy to ma związek z unijnymi dotacjami, czy też ta sama polska wieprzowina po przejściu granicy tanieje?

 

To jest pytanie do wicepremiera Pawlaka. Super Express opublikował listę zakupów ludzi Waldemara Pawlaka /PSL/, a zakupy te mają podobno służyć do promocji ministerstwa gospodarki i unijnego programu. Wartość tego zakupu to 350 tys.złotych, a wydano je na, cytuję: “latawce 200 szt, parawany plażowe 200 szt, portfele wodnoodporne na szyję 250 szt, ołówki elastyczne 500 szt i inne bardzo “potrzebne” artykuły.

 

Po dwudziestu latach “balcerowiczowskiej transformacji” okazuje się, że w Polsce mamy za mało cukru. Sprzedawcy ostrzegają, że może zabraknąć także mąki. Na cukier w kilku sieciach sklepowych już wprowadzono reglamentację. Mąki w promocyjnej cenie także nie kupimy w niektórych supermarketach. Jak się okazuje zapasy cukru robiliśmy w Polsce za PRL-u i za Sanacji. Jak informuje nas portal internetowy wp.pl, w czasach okresu międzywojennego sprzedaż cukru w Polsce kontrolował kartel cukrowy. Wtedy na eksport sprzedawano cukier po 17 groszy za kilogram, a w Polsce kosztował nawet 1,44 za kilogram. Jak tak dalej pójdzie, będzie powtórka z “rozrywki” cukrowej. Ciekawe, kto teraz kontroluje produkcję i sprzedaż cukru w Polsce. Z pewnością nie ministerstwo Pawlaka. Na temat spekulacji na styku import – eksport nie dowiemy się od gadających głów w telewizorniach. Te polskie telewizornie są pod eleganckim nadzorem wybitnych gwiazd medialnych. Uprawiane przez nich gawędy zapewniają im długowieczność medialną i sowite uposażenie.

 

Gazeta.pl informuje na swojej stronie internetowej o tragicznej śmierci pani Jolanty Brzeskiej, której zwęglone ciało znaleziono w Lesie Kabackim pod Warszawą. Pani Jolanta Brzeska była szykanowana i zastraszana przez ludzi powiązanych z udziałowcami w budynku w którym mieszkała. Walczyła o prawa lokatorów, których mieszkania wraz z budynkami zostały przekazane w ręce tych, którzy odkupili te roszczenia od nowych właścicieli. O losie tych przekazanych lokatorów decydują nowi właściciele nieruchomości albo ci, którzy odkupili od nich roszczenia. Pani Jolanta Brzeska była jedną z tych “przekazanych” lokatorów. Działacze z ruchów lokatorskich, którzy znali Jolantę Brzeską, mówią o niej tak: “Była bardzo silną osobą. Nie sądzimy, żeby to było samobójstwo. Jeżeli chciałaby popełnić samobójstwo, zrobiłaby to w miejscu publicznym”. Ciekawe, czy ta tragiczna śmierć dzielnej kobiety zostanie wyjaśniona, czy politycy polscy zdają sobie sprawę z tej formy “prywatyzacji”, która bywa równie bezwzględna jak komunistyczna nacjonalizacja.

 

Zastanawiającą informację przynosi onet.pl: “Grupa Europejskich Konserwatystów i Reformatorów w PE, do której należą PiS i PJN, wybrała we wtorek Jana Zahradila z czeskiego ODS na nowego szefa, który zastąpi Michała Kamińskiego”. Rzecznik klubu PO Krzysztof Tyszkiewicz zacytował na konferencji prasowej wypowiedź Zahradila sprzed lat, w której czeski polityk wyrażał zaskoczenie, że “w pierwszej grupie kandydatów do Unii Europejskiej jest Polska, ta ogromna kula u nogi”. Zdaniem posła PO Cezarego Tomczyka, “szefem frakcji, do której należy PiS, został antypolonijny polityk, który popiera legalizację marihuany i jest przeciwnikiem konkordatu”.

 

Tak to jest w tej polityce. Nie trafimy za politykami, bo oni tak samo ułomni jak my, tylko udają dobrze poinformowanych i odpowiedzialnych. Zmieniają poglądy jak rękawiczki i robią koalicje w imię doraźnych celów. Czytanie internetu staje się drogą po wybojach politycznych. Wybory już za pół roku, a wyborcom serwuje się groch z polityczną kapustą.

 

Jaka jest rada, aby zatrzymać ten proces degradacji demokracji w Polsce, odzyskanej po 50 latach komunistycznego uśpienia inicjatywy gospodarczej. Jak napisał jeden z internautów, trzeba przedstawić narodowi wykres obiegu pieniądza w Polsce, aby usunąć patologiczne strumienie wynikające z obecnej ekonomii politycznej. Tylko kto się tym zajmie? Może znany powszechnie wybitny uczeń Marksa i Sorosa, profesor ekonomii, Leszek Balcerowicz.

 

Miejmy nadzieję, że wiosna tego roku okaże się pogodna i bardziej łaskawa dla spragnionych ładu i spokoju Polaków, którym chleba i cukru nie zabraknie w tym dziwnym roku 2011, który nieodpowiedzialnie przyśpiesza. Czas na wiosnę.

 

10 marca 2011

www.wojciechborkowski.com

 

 

REKLAMA

2091000818 views

REKLAMA

2091001121 views

REKLAMA

2092797581 views

REKLAMA

2091001404 views

REKLAMA

2091001550 views

REKLAMA

2091001696 views