Biały proszek przysłany do zakonu w miejscowości Park Ridge koło Chicago okazał się być substancją nie zagrażającą życiu. Proszek wysłano do laboratorium FBI, jednak według wstępnych ustaleń nie jest on toksyczny.
List z podejrzanym wkładem odebrała w poniedziałek około południa pracownica zakonu i tuż po otwarciu przesyłki zawiadomił o jej zawartości policję. Przybyłe na miejsce służby operacyjne na podstawie wstępnej ekspertyzy toksykologicznej nie stwierdziły zagrożenia dla życia i zdrowia. – U odbiorcy listu nie wykryliśmy żadnych symptomów chorobowych – powiedział komisarz Lou Jogmen z policji z Park Ridge.
Jogman dodał, że od 11 września 2001 r. służby szybkiego reagowania wielokrotnie interweniowały w podobnych przypadkach i mimo, że żaden z nich nie stanowił zagrożenia, jednak policja nie lekceważy żadnego zgłoszenia.
List z podejrzanym proszkiem spowodował przybycie na miejsce 15 specjalistów oraz zamknięcie na kilka godzin ulicy wokół konwentu znajdującego się przy 660 Bussy Hwy. w Park Ridge.
MB(CBS)
Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone.