Aresztowano mężczyznę z dalekich północno-zachodnich przedmieść, który miał w domu arsenał broni i amunicji, a krewnym groził strzelaniną. Gdy podczas akcji aresztowania sięgał po broń, ugryzł go pies szeryfa powiatu Lake.
Do zdarzenia doszło w piątek, 4 listopada w Grayslake, 40 mil na północny zachód od Chicago. Według komunikatu prasowego z biura szeryfa powiatu Lake, rodzina 49-latka zgłosiła władzom, że mężczyzna grozi, iż zastrzeli każdego, kto spróbuje usunąć go z domu.
W piątek funkcjonariusze z biura szeryfa zatrzymali mężczyznę do kontroli drogowej w pobliżu jego domu w Grayslake. Gdy oznajmiali mu, że jest aresztowany, ten sięgnął po coś do swojego ubrania, a wówczas został ugryziony przez policyjnego psa. Według biura szeryfa, przy mężczyźnie znaleziono później naładowany pistolet.
W domu 49-latka znaleziono również cały arsenał broni, w tym broń szturmową, pistolety i amunicję. Zdaniem władz, ze sposobu, w jaki rozmieszczona była broń w domu wynikało, że był przygotowany na strzelaninę z organami ścigania.
Mężczyznę przewieziono do szpitala, a po wypisaniu – do aresztu pod zarzutem nękania, bezprawnego użycia broni i stawiania oporu przy aresztowaniu.
Szeryf powiatu Lake John D. Idleburg stwierdził w sobotnim komunikacie prasowym, że „nie ma wątpliwości co do tego, że mężczyzna jest agresywny i zamierzał wyrządzić krzywdę lub zabić innych, w tym funkcjonariuszy”. Pochwalił swoje służby za pomyślną akcję zatrzymania mężczyzny.
(jm)
