Kierowcy konwoju samochodowego burmistrza Chicago Rahma Emanuela znowu znaleźli się na cenzurowanym. Fotoradary ponownie namierzyły kawalkadę, jak przekracza dozwoloną prędkość koło szkół i parków.
Niedawno, bo w maju, burmistrz publicznie upomniał swoich kierowców i ochroniarzy, by nie jeździli za szybko po mieście i przestrzegali obowiązujących przepisów tak jak wszyscy inni zmotoryzowani.
Jednak od tamtej pory burmistrzowski konwój przynajmniej osiem razy został zarejestrowany przez fotoradar. W tej sytuacji każdy inny kierowca zostałby już dawno potraktowany jak pirat drogowy-recydywista.
Notoryczne wykroczenia drogowe konwoju zarejestrowały też kamery reporterów śledczych telewizji ABC7. Wśród nagrań wideo jest również limuzyna burmistrza przejeżdżająca na czerwonym świetle podczas deszczu.
Rzecznik chicagowskiego magistratu poinformował, że burmistrz Emanuel osobiście zapłacił mandaty swoich ochroniarzy. Nie ujawniono jednak, jak była to kwota.
Emanuel porusza się po mieście w konwoju składającym się z dwóch samochodów. W jego ochronie są chicagowscy policjanci.
(ao)
Na zdjęciu: Rahm Emanuel fot.Lloyd Lee/PAP/EPA
