Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 29 września 2024 10:38
Reklama KD Market
Reklama

Dumna, ale nie uprzedzona

Kiedy liczyła sobie trzy lata, Keira Knightley poprosiła rodziców, by wynajęli dla niej profesjonalnego agenta aktorskiego! Cztery lata później zagrała w pierwszym serialu. A dziś, w wieku 36 lat, ma na koncie kilkadziesiąt filmów i seriali. Ale przeżyła też załamanie nerwowe i była śledzona przez szaleńców. Dziś jest świadoma swej siły, którą dostała i którą codziennie wzmacnia dzięki swoim dwóm córkom...

Gdzie jest mój agent?

Urodziła się 26 marca 1985 roku w Teddignton, na przedmieściach Londynu. Będąc córką Sharman Macdonald, nagradzanej autorki sztuk teatralnych, oraz aktora Willa Knightleya, dorastała w artystycznym środowisku. Talent i predyspozycje po prostu odziedziczyła w genach.

Kiedy jako trzylatka powiedziała rodzicom, by wynajęli dla niej agenta aktorskiego, oni potraktowali to jako żart. Ale Keira nie odpuszczała. Miała pięć lat, kiedy poszła do szkoły. Zaskoczyła nauczycieli i uczniów tym, że potrafi płynnie czytać. Na lekcjach to ona najczęściej czytała książki. Nauczyciele ją chwalili, a rówieśnicy uwielbiali. Została szkolną gwiazdą. Wkrótce okazało się jednak, że Keira te wszystkie książki… zna na pamięć, a w rzeczywistości zmaga się z dysleksją!

Po latach aktorka wyznała: – Gdy odkryto mój blef, z dnia na dzień straciłam status gwiazdy. Nagle znalazłam się na samym dole hierarchii, wśród dzieci, które ledwo sobie radziły. Do dziś pamiętam ten szok. Jedna z nauczycielek poradziła wówczas rodzicom przyszłej aktorki, by skierowali córkę do specjalistów, którzy nauczą ją czytać i pisać, ale w zamian niech dadzą jej coś, o czym dziewczynka marzy. Na początku Sharman i Will zapisali ją więc na warsztaty teatralne, a potem faktycznie wynajęli agenta, o którym tak marzyła.

Agent sprawdził się na tyle dobrze, że rok później Keira zadebiutowała w serialu telewizyjnym Screen One, a dwa lata później zagrała w swoim pierwszym filmie fabularnym A Village Affair. Oczywiście Keira mogła realizować swoje marzenie pod warunkiem, że aktorstwo nie będzie kolidować z nauką. Brała zatem lekcje aktorstwa w czasie wakacji i przyjmowała tylko takie role, które w żaden sposób nie przeszkadzały jej w zajęciach szkolnych.

Piraci i prawdziwy szał

Punktem zwrotnym w jej karierze była drugoplanowa rola służącej królowej Amidali w filmie George’a Lucasa Gwiezdne Wojny: część I – Mroczne widmo. Keira miała wówczas 13 lat. Film okazał się hitem, co pozwoliło aktorce zwrócić na siebie uwagę branży filmowej. Kiedy w 2002 roku w Podkręć jak Beckham zagrała przyjaciółkę głównej bohaterki, zaczęła już być rozpoznawalna wśród masowej publiczności. A już prawdziwy szał na jej punkcie zaczął się, kiedy Keira pojawiła się w Piratach z Karaibów. Klątwa Czarnej Perły i w kolejnych częściach serii.

Knightley nie zawsze była pierwszym wyborem reżyserów. Marzyła np. o roli Christiny w filmie Upiór w operze, ale ostatecznie dostała ją Emmy Rossum. Jednak nie ma tego złego, co by nie wyszło na dobre. Keira dostała wówczas główną rolę w adaptacji książki Jane Austen Duma i uprzedzenie. Przyniosła jej ona pierwszą nominację do Oscara dla najlepszej aktorki pierwszoplanowej i wyjazd do Hollywood.

Jak wspominała potem w jednym z wywiadów, na żadnym z branżowych przyjęć nie mogła wtedy nawet wypić drinka, ponieważ miała tylko 20 lat, a w USA alkohol dozwolony jest od 21. Drugą nominację Amerykańskiej Akademii Filmowej dostała za drugoplanową rolę w Grze tajemnic. Ta rola otworzyła jej też drzwi do poważniejszych ról i kolejnych nominacji i nagród, przyznanych m.in. za role w Pokucie czy Annie Kareninie.

Szczyt i załamanie

2005 był wyjątkowym rokiem dla aktorki: obfitym i trudnym. W roku tym do kin weszły trzy filmy z jej udziałem Duma i uprzedzenie, Obłęd i Domino. 20-letnia wówczas Keira była na szczycie popularności. Miała na koncie kilkanaście produkcji, nominacje do prestiżowych nagród. Jej życie stało się sprawą publiczną. Oceniano każde jej wyjście, każdą rolę. Pisano: „mogłaby coś zrobić ze swoim zgryzem”, „za mało je”, „ma grube kostki”, „irytująco się uśmiecha”, „ma szczękościsk”.

Keira zaczęła się z tym czuć coraz gorzej. Najpierw przeżyła załamanie nerwowe. Przez trzy miesiące w ogóle nie wychodziła z domu. Dodatkowo okazało się, że jest obiektem niezdrowego zainteresowania. Zdradziła wówczas: „Prześladuje mnie pięciu mężczyzn. Nie wiem, czy któryś z nich nie jest gwałcicielem. Przeraża mnie to. Tracę ze strachu rozum, kiedykolwiek widzę któregoś z nich”. To tylko pogorszyło jej stan. Aktorka zachorowała na depresję.

Żeby wystąpić na gali BAFTA w 2007 roku, gdy nominowano ją za Pokutę, musiała poddać się hipnoterapii. Po tym wszystkim Knightley postanowiła o siebie zawalczyć. Przez rok nie przyjmowała żadnych propozycji i zaczęła odmawiać wszelkich wywiadów, w których musiałaby opowiadać o życiu prywatnym. Skorzystała ze wsparcia prawników. Pozwała m.in. do sądu The Daily Mail za nazwanie jej „inspiracją dla anorektyczek”. Podjęła też decyzję o przeprowadzce do Stanów Zjednoczonych. Można tylko podejrzewać, że wpłynęło na to także rozstanie z ówczesnym ukochanym, Rupertem Fiendem.

Pan Wickman i Panna Bennet

Poznali się na planie Dumy i uprzedzenia. Początkowo nie przepadali za sobą, co nawet było na rękę producentom. Grany przez Frienda pan Wickman oszukał przecież graną przez Keirę bohaterkę, więc ich wzajemne animozje były autentyczne. Z czasem jednak Rupert i Keira zaczęli częściej ze sobą rozmawiać. Wkrótce okazało się, że mają wiele wspólnych tematów i podobne spojrzenie na pewne sprawy. W końcu ktoś z planu się wygadał i tabloidy ogłosiły, że Friend i Knigthley są kochankami. Od tego czasu para przestała się ukrywać. Byli bardzo zakochani.

Niestety po zakończeniu zdjęć coraz rzadziej zaczęli ze sobą przebywać. Każde skoncentrowane było na swojej karierze. Keira gotowa była ją poświęcić, by założyć z Friendem rodzinę. On jednak był bardzo zdystansowany do tego pomysłu. Jedyne, na co udało się Keirze, to namówić go na zakup wspólnego domu. W grudniu 2008 roku przeprowadzili się do wartej 4 miliony dolarów rezydencji w stolicy Wielkiej Brytanii. Niestety, kilka dni po Nowym Roku okazało się, że Rupert ma romans z koleżanką z planu, Sophią Myles. To już był definitywny koniec. Knightley ze złamanym sercem poleciała na drugą stronę Atlantyku.

Odrobina szczęścia w miłości

Życie prywatne to sfera, której aktorka wyjątkowo strzeże. Nie znaczy to oczywiście, że nie pokazuje się z mężem. W końcu i on jest z show-biznesu, więc ciężko byłoby go ukryć. James Righton jest wokalistą zespołu Klaxons. Poznali się na festiwalu muzycznym. Aktorka poprosiła o wejście za kulisy, a że wszyscy wiedzieli, kim jest – nikt nie oponował.

Wzięli ślub w 2013 roku. Są rodzicami 6-letniej Edie i 2-letniej Delilah. Córki uświadomiły aktorce swoją własną siłę, ale też uczyniły z niej zadeklarowaną wojowniczkę o równouprawnienie kobiet. W 2018 roku ukazał się zbiór esejów zatytułowany Feministki nie noszą różu i inne kłamstwa, w którym różne mniej i bardziej znane kobiety opowiadają o tym, jak to jest być kobietą we współczesnym świecie. W swoim tekście aktorka wyjątkowo się otworzyła. Opisała m.in. bardzo prywatne doświadczenia z porodu i połogu. Przyznała, że macierzyństwo dało jej zupełnie inne spojrzenie na świat. Zwróciła uwagę czytelnikom, że nawet w filmie dużo więcej mówi się o relacjach między mężczyznami, ojciec – syn, brat – brat. Tymczasem kobiece relacje są pokazywane rzadko i ubogo.

Ale to był jedyny moment, w którym Knightley powiedziała więcej niż zwykle. Do dziś aktorka konsekwentnie odmawia odpowiedzi na pytania dotyczące jej sfery prywatnej. Ale też spokojnie i uprzejmie wyjaśnia dlaczego: – Nie mogę opowiadać o moim życiu prywatnym, bo na dłuższą metę cierpi na tym moja rodzina. Dla czytelników to rozrywka, ale dla nas to prawdziwe życie. Wolałabym nie mylić tych dwóch pojęć. Jak widać, nie tylko lubi grać arystokratki z klasą, ale sama ma klasę, której wielu współczesnym gwiazdom brakuje.

Małgorzata Matuszewska


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama