Pożar wybuchł około godz. 4:30 pm w poniedziałek, 13 stycznia w domu położonym w pobliżu skrzyżowania 81st Avenue i 125th Street w Palos Park, około 25 mil (40 km) na południowy zachód od Chicago.
Według strażaków, którzy rozmawiali z WGN-TV, ogień najprawdopodobniej rozpoczął się w piwnicy i rozprzestrzenił się aż do poddasza.
Na szczęście w chwili wybuchu pożaru nikogo nie było w domu i nikt nie został ranny.
Sąsiadka Carolyn Mitchell, która mieszka po drugiej stronie ulicy, zauważyła dym wydobywający się z budynku, gdy wychodziła z domu z psem.
„Byliśmy w szoku, absolutnie w szoku. Cieszę się, że nikomu nic się nie stało” – powiedziała Mitchell w rozmowie z WGN. „Jest mi bardzo przykro. Nikt nie chce stracić swojego domu, zwłaszcza zimą. Trzeba znaleźć schronienie. Mam nadzieję, że mają rodzinę, która im pomoże”.
Z rejestrów nieruchomości wynika, że dom, w którym wybuchł pożar, posiada cztery sypialnie i dwie łazienki, a został wybudowany w 1924 roku.
Przyczyna pożaru pozostawała we wtorek, 14 stycznia w trakcie ustalania.
W akcji gaśniczej brało udział łącznie 10 różnych jednostek straży pożarnej.
(tos)