Około 100 osób protestowało w piątek na Manhattanie w Nowym Jorku, żądając utrzymania moratorium w całym stanie Nowy Jork na eksmisje z wynajmowanych mieszkań, które obowiązywało od początku pandemii koronawirusa.
Moratorium wprowadzone zostało wiosną 2020 roku przez ówczesnego gubernatora stanu Andrewa Cuomo i od tego czasu było regularnie przedłużane. Jednak obecna gubernator Kathy Hochul nie zamierzała przedłużyć moratorium po 15 stycznia 2022 roku.
"Nie można pozwolić, aby moratorium wygasło w środku zimy, podczas epidemii Covid (…) Pani gubernator, to po prostu nie może się zdarzyć” – mówił Jumaane Williams, który kandydował na stanowisko gubernatora Nowego Jorku.
"Posiadanie domu to prawo człowieka" - skandował tłum, zebrany przed biblioteką miejską. Policja dokonała kilku aresztowań.
Aktywistka Sarah Lazuy mówiła, że "niedopuszczalne jest wszczęcie postępowania eksmisyjnego przeciwko 250 000 osób w stanie Nowy Jork, kiedy jesteśmy w środku zimy i trwa pandemia".
"Jeśli moratorium zakończy się w sobotę, dziesiątki tysięcy kolorowych kobiet i dzieci w Nowym Jorku zostaną wyeksmitowane przez swoich właścicieli i wylądują na ulicach” – protestował Brad Lander, kontroler finansowy pracujący dla miasta Nowy Jork. (PAP)