Tylko jeden stan i jedno amerykańskie terytorium zostały uznane przez władze Chicago za bezpieczne do podróżowania dla niezaszczepionych mieszkańców na kilka dni przed Sylwestrem i Nowym Rokiem. Podróżujący do Chicago z pozostałej części Stanów Zjednoczonych zachęcani są do testowania przeciw covid i poddania co najmniej tygodniowej kwarantannie. Lista w dalszym ciągu ma charakter doradczy.
Do listy kwarantanny, która od poprzedniego tygodnia i tak obejmowała już znaczną część kraju, we wtorek dodano Luizjanę, Karolinę Południową i Wyspy Dziewicze, natomiast usunięto stan Montana. Oznacza to, że od piątku 31 grudnia wszystkie amerykańskie stany i terytoria z wyjątkiem Montany i Guamu znajdują się w pomarańczowej strefie z restrykcjami.
Chicago Departament of Public Health poinformował, że Alaska, Idaho i Missisipi w przyszłym tygodniu mogą być usunięte z listy kwarantanny, o ile utrzyma się tam pozytywny trend spadku zachorowań.
Stany i terytoria dodawane są do pomarańczowej strefy ostrzegawczej, gdy liczba zakażeń covid na 100 tys. mieszkańców osiąga lub przekracza w nich 15. Pozostałe lokalizacje znajdują się w strefie żółtej, choć służby zdrowia publicznego w Chicago w dalszym ciągu odradzają wszelkie podróże, które nie są konieczne.
„Jeżeli musisz podróżować w tym okresie, bądź w pełni zaszczepiony, w tym trzecią dawką przypominającą” – czytamy w oświadczeniu dr Allison Arwady. „Nie znasz statusu szczepień towarzyszących ci podróżnych, więc podejmij dodatkowe środki ostrożności – noś maskę, gdy jesteś w pomieszczeniu z innymi. Jeśli nie jesteś zaszczepiony, prawdopodobnie nie powinieneś podróżować”.
Średnia dzienna liczba zakażeń covid w Chicago wzrosła o 85 proc. w porównaniu z poprzedzającym tygodniem i wynosiła blisko 3,8 tys. dziennie. Ta liczba znacznie przekracza 700 przypadków dziennie, z którymi mieliśmy do czynienia podczas ostatniego wzrostu na początku 2021 roku. Najniższa średnia w tym roku wynosiła 34 przypadki dziennie pod koniec czerwca br.
(jm)