Joanna Trzos
W obliczu rosnącej liczby zabójstw, strzelanin i zbrojnych kradzieży samochodów (carjackings), a także w obliczu walki o reelekcję, burmistrz Lori Lightfoot w poniedziałek zaapelowała do rządu federalnego o zwiększenie pomocy udzielanej Chicago w walce z falą przestępczości. Wezwała do zwiększenia liczby prokuratorów federalnych i agentów ATF w celu ścigania przestępstw z użyciem broni oraz do natychmiastowego wprowadzenia moratorium na elektroniczny monitoring dla sprawców przestępstw z użyciem przemocy.
Burmistrz Lori Lightfoot zapewniła mieszkańców, że jej administracja bardzo poważnie traktuje wzrost liczby strzelanin i pracuje nad tym, by Chicago stało się bezpieczniejsze. Lightfoot – w około 40-minutowym przemówieniu wygłoszonym w poniedziałek w Gold Dome Fieldhouse w Garfield Park przy 100 N. Central Park Ave. – powiedziała, że miasto musi zająć się „głównymi przyczynami” przestępczości, w tym ubóstwem. Burmistrz wezwała jednocześnie Prokuratora Generalnego USA Merricka Garlanda do wysłania do Chicago dodatkowych agentów federalnych z Biura ds. Alkoholu, Tytoniu, Broni Palnej oraz Materiałów Wybuchowych (Bureau of Alcohol, Tobacco, Firearms and Explosives, ATF), do ścigania sprawców przestępstw dokonywanych z bronią. Zaapelowała o większą liczbę prokuratorów federalnych i wezwała do natychmiastowego wprowadzenia moratorium na elektroniczny monitoring dla sprawców przestępstw z użyciem przemocy.
Burmistrz powtórzyła często podnoszony przez nią i komendanta chicagowskiej policji Davida Browna zarzut, że wymiar sprawiedliwości jest zbyt łagodny. Powiedziała, że elektroniczny monitoring nie powinien być opcją dla osób oskarżonych o morderstwo, usiłowanie morderstwa, przestępstwa seksualne, nielegalne posiadanie broni, kradzież samochodu, porwanie lub usiłowanie porwania.
Rzeczniczka szefa sędziów sądów powiatu Cook Tima Evansa powiedziała we wtorek, że jego biuro nie otrzymało od Lightfoot oficjalnego wniosku w sprawie takiego memorandum na elektroniczny monitoring.
Propozycja Lightfoot, aby utrzymać szeroką kategorię oskarżonych przestępców w zamknięciu w oczekiwaniu na proces, szybko spotkała się z krytyką. Zwolennicy zmian w systemie sądownictwa karnego uważają bowiem, że wzrost brutalnych przestępstw w Chicago nie powinien być wiązany z wprowadzanymi w więziennictwa reformami.
Burmistrz zobowiązała się również do dalszego forsowania wprowadzonego przez nią rozporządzenia wymierzonego w członków gangów, przeciwko którym można wytaczać procesy cywilne skutkujące karami finansowymi lub przepadkiem ich mienia.
Zwracając się bezpośrednio do mieszkańców, Lightfoot starała się zapewnić sfrustrowanych przestępczością chicagowian, że zapewnienie im bezpieczeństwa jest jej priorytetem, ponieważ „nie możemy dalej znosić takiego poziomu przemocy, jakiego teraz doświadczamy”.
Burmistrz wielokrotnie w tym roku była krytykowana za działania władz miasta i chicagowskiej policji w sprawie zapewnienia bezpieczeństwa wobec wzrostu strzelanin, zbrojnych kradzieży samochodów czy zuchwałych kradzieży w sklepach w centrum.
Z oficjalnych statystyk policji w Chicago wynika, że liczba ofiar strzelanin od początku roku do niedzieli 19 grudnia wzrosła do 4270, w porównaniu do 3930 w tym samym okresie w 2020 roku.
Do 19 grudnia policja potwierdziła 783 morderstwa, w ub. roku było ich w analogicznym okresie – 749. Dane dotyczące zabójstw nie obejmują morderstw, do których doszło w samoobronie lub w innych okolicznościach, które nie są brane pod uwagę w policyjnych statystykach.
„Wiem, że ludzie są przerażeni, a sprawa bezpieczeństwa publicznego, a w szczególności przemoc z użyciem broni, w tym carjacking, wywołuje ogromne emocje” – przyznała burmistrz.W tym roku odnotowano już niepokojący wzrost carjackingu. Policja potwierdziła do 19 grudnia 1781 zbrojnych kradzieży samochodów. Dla porównania pod koniec 2020 r. było to 1352.
Liczba strzelanin na autostradach w Chicago również wzrosła w porównaniu do zeszłego roku – ze 130 do 249 incydentów. Miasto, jak powiedziała burmistrz, będzie dążyć do rozszerzenia użycia czytników tablic rejestracyjnych przy autostradach. To narzędzie stosowane jest przez policję stanową w namierzaniu sprawców strzelanin.
W swoim poniedziałkowym przemówieniu burmistrz pochwaliła Departament Chicagowskiej Policji za wskaźnik wykrywalności sprawców morderstw, który, według niej, wynosi 48 proc. Lightfoot powiedziała, że jej administracja będzie próbowała podnieść ten wskaźnik do 60 proc. w 2022 roku.
Burmistrz nie sprecyzowała, w jaki sposób chicagowska policja, która ma problemy z rekrutacją i utratą funkcjonariuszy w służbie, osiągnie ten cel. Krytycy burmistrz przypominają, że w ubiegłym roku zaproponowała cięcia w budżecie chicagowskiej policji o 80 milionów dolarów.
Lightfoot wezwała również do zwiększenia współpracy obywateli z policją, co od dawna jest wyzwaniem w Chicago, bo wielu mieszkańców obawia się odwetu ze strony przestępców.
Choć twierdzi, że jej administracja „agresywnie realizowała kompleksowy plan walki z przestępczością”, burmistrz Lightfoot przyznała, że Chicago „zakończy rok znacznie poniżej oczekiwań, które wszyscy mieliśmy na początku roku”.
„To jest wielkie rozczarowanie dla mnie osobiście, komendanta CPD i wszystkich zaangażowanych. Nie ma żadnych wymówek. Musimy zrobić to lepiej” – powiedziała.
„Zrobiliśmy bilans, przeanalizowaliśmy dane i będziemy dokonywać niezbędnych zmian w nowym roku… Nikt z nas nie spocznie, dopóki nie zaprowadzimy pokoju w naszym mieście” – zadeklarowała burmistrz Lori Lightfoot. (tos)
