Wizyta Świętego Mikołaja sprawiła dzieciom wiele radości. W chicagowskiej siedzibie Związku Narodowego Polskiego (Polish National Alliance, PNA) czekało na najmłodszych wiele niespodzianek.
Tradycja spotkań ze Świętym Mikołajem ma kilkunastoletnią historię – poinformowała Maria Środoń, koordynator programów działalności braterskiej Związku Narodowego Polskiego (Fraternal Activities Coordinator PNA), która jak co roku była odpowiedzialna za świetne zorganizowanie imprezy z pomocą licznych wolontariuszy z ZNP-PNA.
Tegoroczne spotkanie z Mikołajem odbyło się w niedzielę 19 grudnia przy zapewnieniu bezpiecznych warunków sanitarno-epidemicznych.
Atrakcji i niespodzianek było mnóstwo. W jednej z sal malowano buzie i dłonie. Tam też można było poprosić o dziecięcy tatuaż.
Aby kolejka się nie dłużyła, oczekujący kolorowali obrazki do malowania bądź rysowali Świętemu Mikołajowi to, co chcieliby otrzymać w prezencie.
W kolejnej sali klauny Lulu i Lolo zapewniły dzieciom bogaty program gier i konkursów, które spełniły oczekiwania najbardziej wymagających uczestników imprezy.
Były też konkurencje sprawnościowe, indywidualne i zespołowe. Między innymi skręcano i modelowano kolorowe balony, nadając im kształt piesków, szabli i serc.
W trzeciej sali z kolorowo udekorowaną choinką, śnieżnobiałymi reniferami zaprzężonymi w piękny powóz i olbrzymim bałwanem organizatorzy serwowali pizzę, słodycze, owoce i napoje. Uczestnicy świątecznego spotkania byli poprzebierani za ulubieńców ze znanych bajek, inni w odświętny, czerwony strój.
Przybycie oczekiwanego z niecierpliwością Świętego Mikołaja obwieściła znana wszystkim piosenka o tym, że jest już w mieście. W tym roku obowiązujące przepisy sanitarne sprawiły, że Mikołaj rozdawał dzieciom prezenty w zorganizowanych małych grupach.
Odbierając prezent, każde dziecko musiało zapewnić Mikołaja o dobrym zachowaniu w mijającym roku albo zaprezentować swój talent. Podczas rozdawania prezentów asystowały elfy, a rodzice robili zdjęcia upamiętniające ten ważny moment. Żegnając Świętego Mikołaja, dzieci prosiły go, aby koniecznie odwiedził je ponownie.
„Do zobaczenia za rok, Mikołaju. Już czekamy na spotkanie z Tobą!” – wołały dzieci na pożegnanie.
Tekst: Jola PlesiewiczZdjęcia: Dariusz Piłka[email protected]