„Nigdy nie rozmawiałem z nikim prywatnie ani publicznie na ten temat” – powiedział gubernator JB Pritzker we wtorek, próbując rozwiać spekulacje na temat jego kandydatury w wyborach na prezydenta w 2024 roku. Pritzker spotkał się z lawiną pytań po artykule opublikowanym w niedzielę 12 grudnia w dzienniku „New York Times”, w którym zasugerowano, że Pritzker byłby „planem B” Demokratów, gdyby Biden odszedł po jednej kadencji.
„Oczywiście przy różnych okazjach ludzie wspominali mi o tym, ale nigdy z nikim na ten temat nie rozmawiałem” – powiedział gubernator JB Pritzker we wtorek, zapytany o komentarz do artykułu opublikowanego w niedzielę 12 grudnia w nowojorskim dzienniku.
Publicyści „New York Times” zasugerowali, że gubernator Illinois może być „planem B” Partii Demokratycznej w wyborach prezydenckich, gdyby 79-letni obecnie Joe Biden zdecydował, że nie będzie się ubiegać o reelekcję w 2024 r. Nowojorski dziennik umieścił nazwisko Pritzkera wśród 10 potencjalnych kandydatów na miejsce Bidena.
„Jestem skoncentrowany na tej pracy i kocham tę pracę” – powiedział we wtorek Pritzker, próbując uciąć spekulacje o jego potencjalnych aspiracjach politycznych. „Naprawdę kocham bycie gubernatorem i będę robić to tak długo, jak będę mógł” – dodawał.
Gubernator Pritzker w lipcu ogłosił, że będzie się ubiegać o reelekcję w wyborach w 2022 r. Decyzja Demokraty była spodziewana po tym, jak w marcu na swoje konto kampanijne wpłacił 35 mln dol. z własnego majątku.
Pritzker, spadkobierca fortuny właścicieli sieci hoteli Hyatt, jeden z najbogatszych mieszkańców Illinois, w ciągu ostatniego roku podniósł swoją rangę na krajowej scenie politycznej.
Przykładem może być jego niedawna podróż do Glasgow w Szkocji na szczyt klimatyczny COP26. Z kolei latem gubernator Illinois brał udział w spotkaniach z prezydentem Joe Bidenem, poświęconych reformie wymiaru sprawiedliwości, prawu do aborcji czy nakładom w infrastrukturę.
Telewizja CNN umieściła Pritzkera wśród 11 Demokratów, którzy mogliby zająć miejsce Bidena w wyborach w 2024 r.
„Pritzker ma dwa atuty – 1) jest gubernatorem liczącego się Środkowym Zachodzie stanu (Illinois) i 2) jest bardzo, bardzo bogaty” – podkreślono.
Komentatorzy polityczni są jednak podzieleni co do potencjalnych aspiracji politycznych Pritzkera, obecnie jednego z najbogatszych polityków w Stanach Zjednoczonych, który nie tylko sam finansuje swoją kampanię wyborczą, ale także wspiera pieniędzmi innych Demokratów.
„Zawsze zakładałam, że w pewnym momencie życia JB (Pritzker) będzie ubiegał się o urząd prezydenta” – powiedziała Kitty Kurth, strateg Partii Demokratycznej.
„Widzę go w Waszyngtonie, zawsze tak o nim myślałem” – powiedział analityk polityczny Thom Serafin. „Może w Senacie czy gdzieś indziej, ale nie zaszkodzi mieć większe ambicje”.
Partia Republikańska stanu Illinois wydała pisemne oświadczenie, w którym stwierdzono, że „Pritzker nigdy nie zobowiązał się do zakończenia pełnej kadencji na stanowisku gubernatora, …jeśli zostanie ponownie wybrany”.
„Niech się pan weźmie za pracę, gubernatorze, i przestanie marzyć” – dodał szef GOP w Illinois Don Tracy.
Biały Dom w związku ze spekulacjami dał do zrozumienia, że Joe Biden zamierza ubiegać się o drugą kadencję. „Prezydent ma zamiar ubiegać się o reelekcję” – powiedziała w poniedziałek rzeczniczka Białego Domu, Jen Psaki.
Joanna Trzos[email protected]