Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 11 października 2024 05:25
Reklama KD Market

Izba Reprezentantów za zgłoszeniem kolejnego doradcy Trumpa do prokuratury za odmowę zeznań

Izba Reprezentantów zagłosowała we wtorek za zawiadomieniem prokuratury w związku z uchylaniem się zeznań przez byłego doradcę prezydenta Donalda Trumpa Marka Meadowsa. Polityk odmówił zeznawania przed komisją śledczą w sprawie szturmu na Kapitol 6 stycznia.

Za skierowaniem sprawy Meadowsa do prokuratury zagłosowało 222 kongresmenów, w tym dwóch republikańskich, zaś 208 było przeciwko.

"Żałujemy, że musimy to zrobić wobec naszego byłego kolegi i byłego szefa personelu prezydenta Trumpa. Nie czynimy tego z lekkim sercem" - powiedziała podczas debaty wiceszefowa komisji śledczej, Republikanka Liz Cheney. Jak stwierdziła, choć Meadows przekazał komisji część dokumentów, w tym SMS-ów i e-maili, odmówił złożenia, bez żadnej podstawy prawnej, zeznań w sprawach kluczowych dla śledztwa komisji.

Zasugerowała, że jego zeznania są potrzebne, by ustalić czy były prezydent "w drodze działań lub zaniedbań" przyczynił się do popełnienia przestępstwa zakłócania oficjalnych procedur liczenia głosów elektoralnych przez Kongres.

Podobnie jak w poniedziałek, Cheney odczytała kilka SMS-ów republikańskich kongresmenów do Meadowsa z 6 stycznia, w których rozpaczliwie prosili go by przekonał prezydenta Trumpa do zatrzymania swoich zwolenników plądrujących Kapitol.

"Mark, on musi to zatrzymać" - pisał jeden z polityków. "Powiedz im, żeby poszli do domu. Ktoś tu zginie" - pisał inny. Dzień wcześniej Cheney cytowała podobne w treści SMS-y słane przez syna prezydenta Donalda jr. oraz czołowych publicystów konserwatywnej telewizji Fox News. Ostatecznie Trump zaapelował do uczestników zamieszek, by poszli do domów, ale dopiero po ponad trzech godzinach.

Republikańscy kongresmeni zarzucali komisji w odpowiedzi nadużycie swoich uprawnień.

"Zapamiętajmy, co się dzieje, kiedy Demokraci obejmują władzę i kontrolę nad komisją: nadużycia władzy" - oświadczył kongresmen Jim Banks. Dodał, że Meadows "próbował współpracować, ale komisji to nie obchodziło".

Meadows jest jedną z trzech osób, które dotąd odmówiły pełnej współpracy z panelem badającym wydarzenia 6 stycznia. Oprócz niego od zeznań uchylili się były doradca Trumpa Steve Bannon oraz były wysoki urzędnik ministerstwa sprawiedliwości Jeffrey Clark, który uczestniczył w staraniach Trumpa odwrócenia wyniku przegranych wyborów. Clark ostatecznie wystąpił przed komisją, lecz odmówił odpowiedzi na pytania, powołując się na piątą poprawkę do konstytucji USA, chroniącą świadków przed składaniem zeznań na własną niekorzyść.

Jak powiedział członek komisji śledczej, Demokrata Pete Aguilar, jak dotąd zeznania złożyło ponad 300 osób.

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)


Rules Committee votes on holding Meadows in contempt, Washington, USA - 14 Dec 2021

Rules Committee votes on holding Meadows in contempt, Washington, USA - 14 Dec 2021


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama