W Chicago i w Nowym Jorku przeszły w świąteczny czwartek parady z okazji Święta Dziękczynienia. Po ubiegłorocznej przerwie, kiedy z powodu pandemii Covid-19 tradycyjna parada odbyła się bez udziału publiczności, na ulice wyległy tłumy mieszkańców i turystów, w tym wiele dzieci.
W Nowym Jorku 95. doroczna parada organizowana z okazji Święta Dziękczynienia przez sieć handlową Macy's przyciągnęła w czwartek ok. 2,5 mln osób, które podziwiały m.in. 15 gigantycznych balonów, 28 rydwanów, 800 klaunów i świętego Mikołaja.
W powietrzu szybowało przeszło 50 wypełnionych helem balonów, w tym 15 gigantycznych postaci z bajek i kreskówek - m.in. pies Snoopy, Sponge Bob Kanciastoporty i "Sonic the Hedgehog", a także sześć nowych postaci, takich jak Baby Yoda z serialu "Mandalorian" czy Ada Bambini.
Ponad czterokilometrową trasę parady przemierzyło 800 klaunów, 10 zespołów muzycznych i dziewięć grup artystycznych, w sumie ok. 6500 osób. Wśród wzbogacających widowisko gwiazd były tancerki The Rockettes, wykonawcy z "Ulicy Sezamkowej", Jon Batiste, Kristin Chenoweth, Mickey Guyton, Carrie Underwood, Nelly, Kelly Rowland, a także Miss Ameryki Camille Schrier. Entuzjazm wzbudził orszak świętego Mikołaja w ciągniętych przez renifery saniach.
Wzdłuż trasy obowiązywały zaostrzone środki bezpieczeństwa, porządku pilnowało wielu policjantów. Widzowie nie mogli mieć z sobą dużych toreb, plecaków, parasoli i wózków dziecięcych. (PAP, tos)