Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 11 października 2024 15:32
Reklama KD Market

Policja poszukuje mężczyzny który zbiegł z lotniska w Atlancie, gdzie wypaliła jego broń

Władze poszukują mężczyzny, który uciekł w sobotę w trakcie kontroli bezpieczeństwa na lotnisku w Atlancie w stanie Georgia, po tym, gdy wypaliła przypadkowo jego broń, co spowodowało panikę, zranienie trzech osób i wstrzymanie odlotów.

Powołując się na władze, stwierdziła, że broń należała do pasażera Kenny'ego Wellsa. Kiedy przechodził przez kontrolę bezpieczeństwa w jego torbie wykryto "zakazany przedmiot". Mimo wezwań, uciekł z bronią w ręku.

42-letni czarnoskóry Wells, jest poszukiwany na podstawie nakazów, oskarżających go m.in. za noszenie ukrytej broni na komercyjnym lotnisku, posiadanie jej przez skazanego przestępcę, wystrzelenie broni i lekkomyślne zachowanie - wyjaśnił Reginald L. Moorman, dowódca posterunku policji w Atlancie.

"Aktywnie ścigamy tego osobnika" - dodał Moorman.

Prawnik konstytucyjny z Georgii Page Pate, którego cytuje CNN, uznał za nielegalne przechodzenie z bronią palną przez punkty kontroli bezpieczeństwa na lotniskach w USA.

Źródło CNN, powiedziało, że ranni w trakcie incydentu nie zostali postrzeleni. Doznali nie zagrażających życiu obrażeń podczas ewakuacji lotniska.

Incydent miał miejsce w Atlancie na międzynarodowym, jednym z najbardziej ruchliwych lotnisk świata. Doszło do niego w weekend poprzedzający Święto Dziękczynienia. Jest to okres należący do najbardziej skłaniających Amerykanów do wyruszenia w podróż do bliskich.

"Podczas wtórnego przeszukania pasażer rzucił się do swojej (torby), chwytając broń palną, która znajdowała się wewnątrz i w efekcie wypaliła. Pasażer następnie uciekł z bronią palną z punktu kontroli bezpieczeństwa. (…) Mamy szczęście, że kiedy broń palna wystrzeliła, nikt nie został poważnie ranny" - powiedział Robert Spinden, dyrektor Urzędu ds. Bezpieczeństwa w Transporcie (TSA) w Georgii.

Rzecznik lotniska Andrew Gobeil określił wystrzał jako przypadkowy. Jego zdaniem głośny hałas stworzył "poczucie chaosu".

W ciągu pierwszych 10 miesięcy tego roku TSA przechwycił w punktach kontroli bezpieczeństwa w całym kraju 4650 sztuk broni palnej, w większości załadowanej. Przewyższyło to całoroczny rekord 4432 sztuk ustanowiony w 2019 roku.

Na lotnisku w Atlancie w tym roku do tej pory w punktach kontrolnych wykryto 450 sztuk broni palnej.

Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama