W piątek w bazie Laughlin w Teksasie doszło do wypadku z udziałem dwóch samolotów odrzutowych, w wyniku czego jeden pilot zginął, a dwóch innych zostało rannych, w tym jeden ciężko - poinformowało Dowództwo Sił Powietrznych USA.
Do wypadku doszło około 10 rano na ziemi w bazie w pobliżu Del Rio w Teksasie, około 5 kilometrów na północny wschód od granicy z Meksykiem.
Siły Powietrzne nie ujawniły szczegółów tego, co się stało, i poinformowały, że incydent jest nadal badany.
Według oświadczenia Sił Powietrznych ciężko ranny pilot został przewieziony do Brooke Army Medical Center w San Antonio. Drugi ranny pilot, który doznał drobnych obrażeń został przewieziony do Regionalnego Centrum Medycznego Val Verde w Del Rio i po opatrzeniu ran i badaniu wrócił do bazy.
W katastrofie wzięły udział dwa samoloty T-38C, dwusilnikowe szkolno-treningowe samoloty ponaddźwiękowe, w których ćwiczą uczeń-pilot i instruktor.(PAP)