Choć Illinois ciągle zmaga się z poważnymi niedoborami finansowymi, to ostatnie prognozy podane przez biuro gubernatora J. B. Pritzkera przedstawiają się nieco bardziej optymistycznie. Na koniec roku w stanowym funduszu ogólnego przeznaczenia spodziewane są nadwyżki w wysokości 418 mln dolarów. Niniejsza nadwyżka jest wynikiem większych niż oryginalnie przewidywanych wpływów z podatków od dochodu i sprzedaży do kasy stanu.
418 mln dolarów to więcej w porównaniu z 88 milionami dolarów nadwyżki, która przewidywana była w czerwcu, kiedy gubernator Pritzker podpisał budżet Illinois w wysokości 42 miliardów dolarów, przegłosowany przez parlament stanowy kontrolowany przez Demokratów.
Mimo pozytywnej wiadomości o nadwyżce w stanowym funduszu ogólnego przeznaczenia, perspektywy dla całego budżetu Illinois na najbliższe lata są mniej optymistyczne, ponieważ przewidywane deficyty budżetowe wahają się od 406 mln dolarów w przyszłym roku do ponad 1 miliarda w 2025 roku. W tej złej wiadomości jest trochę dobrej, bo choć przewidywane deficyty budżetowe są wysokie, to jednak znacznie mniejsze, niż szacowano przed pandemią.
Pod koniec 2019 roku administracja Pritzkera przewidywała deficyt w wysokości 2,9 mld dolarów w roku budżetowym 2023 i 3,2 mld dolarów w 2025 roku.
Biuro gubernatora spodziewa się w tym roku prawie 1,8 miliarda dolarów dodatkowych przychodów, w tym 1,4 miliarda z podatków dochodowych i od sprzedaży. Pritzker proponuje wykorzystanie około połowy tych pieniędzy, 913 milionów dolarów, na zmniejszenie zaległości w niezapłaconych rachunkach w stanowym programie ubezpieczeń zdrowotnych dla pracowników i emerytów oraz zainwestowanie kolejnych 300 milionów dolarów w stanowy fundusz rezerwowy jako zabezpieczenie na przyszłość.
Pomimo postępów w sytuacji finansowej, podstawowy deficyt strukturalny budżetu pozostaje nierozwiązanym problemem, którego przyczyną są niedofinansowane systemy emerytalne. Mają one niedobory finansowe w wysokości 141 miliardów dolarów i rokrocznie pochłaniają większą część budżetu stanu.
Przypomnijmy, że ustawodawcy odrzucili plan Pritzkera dotyczący rozwiązania kryzysu w funduszu emerytalnym. Ten plan postulował rozłożenie wypłat emerytalnych na dłuższy czas, zasilenie funduszu gotówką pochodzącą ze sprzedaży niektórych aktywów stanu oraz z podatku dochodowego po jego reformie, ale tę ostatnią wyborcy odrzucili w referendum. Jak dotąd Pritzker nie przedstawił nowego planu odnośnie finansowych niedoborów emerytalnych, a problem ten jest coraz bardziej palący i bije stan po kieszeni. Tylko w tym roku stan na poczet emerytur wpłacił 9 miliardów dolarów.
Pandemia przyczyniła się również do kolejnych wyzwań finansowych. Duża liczba wniosków o bezrobocie zmusiła stan do pożyczenia od rządu federalnego pieniędzy na zasiłki. Stan jest winien rządowi federalnemu ponad 4,4 miliardy dolarów wraz z rosnącymi od września odsetkami.
Stan Illinois otrzymał już w tym roku 8,1 miliarda dolarów z amerykańskiego planu ratunkowego prezydenta Joe Bidena oraz wcześniej 3,5 miliarda dolarów od prezydenta Donalda Trumpa.
(aos)