Joanna Trzos
Kyle Rittenhouse zeznał, że był atakowany, kiedy w sierpniu ubiegłego roku postrzelił z karabinu dwóch mężczyzn i ranił trzeciego podczas antypolicyjnych protestów i rozruchów na tle rasowym w Kenoshy w stanie Wisconsin. 18-latek pochodzący z Antioch w Illinois nie przyznał się do winy. W środę przed sądem ze łzami w oczach utrzymywał, że strzelał w samoobronie. „Nie zrobiłem nic złego. Broniłem się” –zapewniał.
Rittenhouse zeznawał w środę podczas procesu, przedstawiając swoją wersję wydarzeń z sierpnia ub. roku. W pewnym momencie zaczął płakać, co spowodowało ogłoszenie przerwy przez prowadzącego proces sędziego Bruce’a Schroedera. Zeznania Rittenhouse’a były przerwane przez jego obrońców, którzy domagali się unieważnienia procesu z powodu, jak twierdzili, niedozwolonych pytań zadawanych mu przez głównego oskarżyciela, prokuratora Thomasa Bingera.
Adwokat Rittenhouse’a Corey Chirafisi zasugerował, że prokuratorzy celowo próbują doprowadzić do unieważnienia procesu, ponieważ sprawa „ źle się układa” dla strony skarżącej i dlatego będzie chciała powtórki. Obrona wniosła o unieważnienie procesu z uprzedzeniem (mistrial with prejudice), co oznacza, że gdyby do tego doszło, Rittenhouse nie będzie mógł być potem ponownie sądzony.
Pod koniec sierpnia ub. roku w Kenoshy w stanie Wisconsin dochodziło do protestów i rozruchów po postrzeleniu przez białego policjanta czarnoskórego Jacoba Blake’a. Do Kenoshy zjechali protestujący z innych miejscowości i stanów, by demonstrować przeciwko rasizmowi i brutalności policji. Przybyły także osoby, które dopuszczały się aktów wandalizmu.
Rittenhouse, jak zeznał w środę w swoim rozpoczętym 1 listopada procesie, pojechał do centrum Kenoshy, bo zgłosił się na ochotnika do usuwania graffiti z budynku liceum. Spotkał wtedy właścicieli salonu samochodowego, w którym podpalono auta i zaoferował, że razem z kolegą będą ochraniać biznes.
17-letni wówczas Kyle Rittenhouse był uzbrojony w karabin AR-15. Broń i amunicję kupił dla niego 20-letni Dominick Black, który spotykał się z jego siostrą. Rittenhouse swoją kamizelkę kuloodporną oddał przyjacielowi, bo myślał, jak zeznał, że nie będzie mu potrzebna, „ponieważ będzie pomagał ludziom”.
Zeznał, że Joseph Rosenbaum, którego śmiertelnie postrzelił, groził mu dwa razy, a w jednym przypadku miał przy sobie łańcuch. Z kolei Joshua Ziminski wycelował w jego kierunku pistolet.
Rittenhouse powiedział, że usłyszał strzał bezpośrednio za sobą, a gdy się odwrócił, Rosenbaum podchodził do niego z wyciągniętymi rękami. „Pamiętam jego rękę na lufie mojego karabinu” – zeznał Rittenhouse. Wtedy właśnie wystrzelił.
„Gdybym pozwolił panu Rosenbaumowi zabrać mi broń, użyłby jej i zabiłby mnie z niej (…) i prawdopodobnie zabiłby więcej osób” – mówił.
Zeznał również, że myślał, iż przedmiot, który Rosenbaum rzucił w jego kierunku, czyli plastikowa torba, była łańcuchem, który wcześniej widział u niego.
Kyle Rittenhouse jest oskarżony o umyślne morderstwo 36-letniego Josepha Rosenbauma i 26-letniego Anthony’ego Hubera i próbę morderstwa 27-letniego Gaige’a Grosskreutza. Pozostałe zarzuty dotyczą nielegalnego posiadania i użycia broni, z której oddał strzały 25 sierpnia ub. roku w Kenoshy.
„Nie miałem zamiaru ich zabić. Zamierzałem powstrzymać ludzi, którzy mnie atakowali” – zeznał Rittenhouse.
Prokurator starał się udowodnić, że to oskarżony stworzył niebezpieczną sytuację, która doprowadziła do rozlewu krwi tamtej nocy.
Rittenhouse zeznał, że oddał strzały w kierunku Anthony’ego Hubera po tym, jak ten uderzył go deskorolką w szyję i chwycił jego broń. Huber zmarł w wyniku odniesionych obrażeń.
Rittenhouse ranił jeszcze Gaige Grosskreutza, bo – jak zeznał, szedł na niego „z pistoletem wycelowanym prosto głowę”.
Prokurator Thomas Binger pytał Rittenhouse’a o to, czy właściwe było użycie śmiertelnej siły w celu ochrony własności, a także zadawał pytania dotyczące jego milczenia po aresztowaniu.
W tym momencie ława przysięgłych została wyprowadzona z sali, a sędzia Schroeder głośno oskarżył Bingera o stosowanie niewłaściwej linii przesłuchania.
W środę sędzia poinstruował ławę przysięgłych, że na początku przyszłego tygodnia mogą spodziewać się mów końcowych, po których rozpoczną obrady nad werdyktem.
Sprawa Rittenhouse’a znalazła się w centrum debaty na temat granicy samoobrony, prawa do posiadania broni, użycia siły podczas demonstracji przeciwko rasizmowi i brutalności policji.
Jeśli Kyle Rittenhouse zostanie skazany za umyślne morderstwo pierwszego stopnia, może zostać skazany na dożywocie. W Wisconsin – podobnie jak w Illinois – nie orzeka się kary śmierci.
Joanna Trzos[email protected]
