Ceny żywności na świecie są najwyższe od lipca 2011 roku - poinformowała w czwartek Organizacja Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO). Z powodu zmniejszonej podaży pszenicy i oleju palmowego najszybciej rosną ceny zbóż i olejów roślinnych.
Ceny żywności w październiku rosły na świecie trzeci miesiąc z rzędu. Wyliczany przez FAO ogólny wskaźnik cen żywności był w październiku o 3 proc. wyższy niż we wrześniu i o 31,3 proc. wyższy niż w październiku 2020 r.
Indeks cen zbóż wzrósł o 3,2 proc. w stosunku do września, a indeks cen olejów roślinnych o 9,6 proc.
Światowe ceny pszenicy wzrosły w październiku o 5 proc. i były o ponad jedną trzecią wyższe niż przed rokiem. Przyczyną są mniejsze zbiory pszenicy u największych eksporterów tego zboża: Kanady, Rosji i Chin - wyjaśnia FAO. Szczególnie mocno zmniejszyła się dostępność pszenicy wyższej jakości, np. twardej pszenicy durum, z której produkowany jest makaron. Wzrosły też ceny jęczmienia i ryżu.
Do rekordowego poziomu cen olejów roślinnych przyczynił się głównie wzrost ceny oleju palmowego, napędzany obawami o zmniejszenie produkcji tego tłuszczu w Malezji - pisze FAO. Przyczyną problemów z produkcją oleju palmowego jest tam niedobór pracowników migracyjnych w tym sektorze. Z powodu rosnącego zapotrzebowania rosły także ceny oleju sojowego, rzepakowego i słonecznikowego.
O 2,2 proc. wzrósł wskaźnik cen produktów mlecznych. Na świecie drugi miesiąc z rzędu drożało masło i mleko w proszku, ceny sera pozostawały natomiast na podobnym poziomie.
W październiku spadł za to indeks cen mięsa i cukru. W wypadku mięsa było to spowodowane zmniejszonym popytem na wieprzowinę w Chinach oraz rosnącymi obawami dotyczącymi szerzenia się choroby szalonych krów wśród brazylijskiego bydła. Cena cukru spadła od września, ale nadal jest o ponad 40 proc. wyższa niż rok temu, głównie z powodu niepokojów o spadek produkcji w Brazylii - informuje FAO.
Do wzrostu cen żywności odczuwanych przez konsumentów, oprócz wyższych cen samych produktów spożywczych, przyczynia się wzrost kosztów energii i transportu - przypomina agencja AP.(PAP)