Mężczyzna z przedmieść Chicago, zwolniony ze stanowiska prezesa firmy za udział w szturmie na Kapitol, we wtorek przyznał się do winy w sprawie zarzucanych mu czynów.
Według federalnych śledczych, 53-letni Bradley Rukstales z Inverness rzucił krzesłem podczas zamieszek na Kapitolu 6 stycznia. Został oskarżony o wykroczenie.
Zwolennik Donalda Trumpa przyznał, że dobrowolnie demonstrował i pikietował wewnątrz Kapitolu 6 stycznia, za co został zwolniony ze stanowiska prezesa firmy technologicznej Cogensia w Schaumburgu.
6 stycznia zwolennicy odchodzącego prezydenta Donalda Trumpa bezprawnie wtargnęli do budynku Kapitolu Stanów Zjednoczonych, gdzie obie izby prowadziły obrady mające potwierdzić zwycięstwo Joe Bidena w wyborach prezydenckich.
Rukstales nazwał udział w zamieszkach na Kapitolu „najgorszą osobistą decyzją swojego życia”.
Mężczyzna usłyszy wyrok 12 listopada.
Co najmniej 13 mieszkańców Illinois usłyszało zarzuty w związku ze szturmem na Kapitol.
(jm)