Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
poniedziałek, 18 listopada 2024 08:58
Reklama KD Market

Panel doradczy poparł zwolnienie z więzienia zabójcy Roberta F. Kennedy'ego

Dwuosobowy panel doradczy poparł w piątek warunkowe zwolnienie z więzienia 77-letniego Sirhana Sirhana, skazanego za zabójstwo w 1968 roku senatora i kandydata na prezydenta USA Roberta F. Kennedy'ego (RFK).

Decyzja zapadła na 16. z kolei przesłuchaniu poświęconemu tej sprawie. Poparło ją także dwóch synów Kennedy’ego. Prokuratura nie sprzeciwiła się warunkowemu zwolnieniu Sirhana z więzienia.

"Orzeczenie dwuosobowego panelu (…) rozpatrzy w ciągu najbliższych 90 dni kalifornijska komisja ds. zwolnień warunkowych. Następnie jej postanowienie zostanie przesłane do gubernatora stanu Kalifornia. Będzie on miał 30 dni na podjęcie decyzji o warunkowym zwolnieniu, jego cofnięciu lub wprowadzeniu zmian" – wyjaśniła agencja AP.

Douglas Kennedy, który był małym dzieckiem, kiedy jego ojciec został zastrzelony w 1968 roku, że był poruszony skruchą Sirhana. Jego zdaniem zabójca powinien zostać zwolniony, jeśli nie stanowi zagrożenia dla innych.

"Jestem poruszony, że mogę zobaczyć pana Sirhana twarzą w twarz. (…) Żyłem w taki czy inny sposób w strachu przed nim. Jestem wdzięczny, że dziś mogę go zobaczyć jako człowieka godnego współczucia i miłości" - zapewniał.

Nowojorski senator i brat prezydenta Johna F. Kennedy'ego, zabitego w roku 1963, był kandydatem Demokratów do Białego Domu. Zginął 6 czerwca 1968 roku w hotelu "Ambassador" w Los Angeles. Nastąpiło to chwilę po jego wystąpieniu fetującym zwycięstwo w kalifornijskich demokratycznych prawyborach.

Sirhan twierdził, że tego nie pamięta, co tłumaczył zamroczeniem alkoholowym. Ten urodzony w Jerozolimie Palestyńczyk przyznał, że był zły na Kennedy'ego za jego poparcie dla Izraela.

Zabójca Roberta F. Kennedy'ego został w 1969 roku skazany na karę śmierci. Wyrok został zamieniony na dożywocie, gdy w roku 1972 roku Sąd Najwyższy Kalifornii na kilka miesięcy zniósł karę śmierci. Spędził on już w więzieniu 53 lata.

Sirhan zapewnia, że nauczył się kontrolować swój gniew i że będzie "dążył do życia w pokoju i niestosowania przemocy". Dodaje, że jest za stary, aby angażować się w konflikt na Bliskim Wschodzie.

Niektórzy członkowie rodziny Kennedy'ego, funkcjonariusze organów ścigania z Los Angeles, a także przedstawiciele opinii publicznej wystosowali listy sprzeciwiające się uwolnieniu Sirhana.

Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama