Dariusz Cisowski
71-letni Richard Grybalow z Gurnee odpowie przed sądem na osiem zarzutów – w tym usiłowanie zabójstwa, pobicie i próbę podpalenia domu. Według prokuratury, mężczyzna próbował zabić Ewę L., swoją byłą żonę, polską imigrantkę oraz manipulował przy instalacji gazowej w ich wspólnym do rozwodu domu.
71-latkowi prokuratura postawiła w sumie osiem zarzutów. Mężczyzna oskarżony jest o usiłowanie zabójstwa, próbę podpalenia domu, przemoc domową, bezprawne przetrzymywanie, pobicie osoby powyżej 60. roku życia, a także o ucieczkę funkcjonariuszom policji.
Wszystkie zarzuty sformułowano po wydarzeniach z 21 lutego br., kiedy na policję w Gurnee ok. godz. 11:00 am zgłosiła się była żona mężczyzny, 61-letnia Ewa L., polska imigrantka. Kobieta powiedziała dyżurnym funkcjonariuszom, że została zaatakowana w domu w okolicy 4400 Country Trail przez byłego męża. W momencie ataku kobieta zamieszkiwała poza domem, wróciła tam jedynie po swoje rzeczy. Według złożonego na policji oświadczenia, Grybalow zaatakował byłą żonę natychmiast po jej wejściu do domu, próbował uszkodzić jej oczy, a następnie chciał zabić. Ewa L. w zeznaniach na policji powtórzyła groźby mężczyzny, zeznała także, że była duszona i napastnik wbił kciuki do jej oczu, kopał ją i uderzał pięściami. Grybalow miał również Ewę L. przetrzymać wbrew jej woli.
Według raportu policyjnego, funkcjonariusze policji, którzy pojechali do domu przy ulicy Country Trail zastali Grybalowa w trakcie ucieczki z miejsca incydentu. Funkcjonariusze ruszyli w pościg za mężczyzną, ale zaprzestali go ze względu na bezpieczeństwo osób postronnych. Przy domu wyczuwalny był zapach gazu, z tego względu zaniepokojeni sąsiedzi wezwali policję, a ta straż pożarną, która przybyła na miejsce i stwierdziła, że naruszono instalację gazu ziemnego w kilku miejscach. Na czas naprawy instalacji ewakuowano okolicznych mieszkańców.
Grybalow został zlokalizowany i odnaleziony o godzinie 3:42 pm w okolicy magazynu, w którym przechowywał samochód. Mężczyznę zabrano do szpitala ze względu na rany na przedramionach, które – wg raportu policyjnego – „sam sobie zadał”. Grybalow został przesłuchany jeszcze w szpitalu, nakaz aresztowania został wydany następnego dnia. Samo aresztowanie przebiegło bez incydentu i miało miejsce 11 marca po zwolnieniu z placówki opieki zdrowotnej. Mężczyzna został przewieziony do aresztu Lake County.
W toku postępowania Ewa L. zeznała, że była ze strony męża poddawana różnym aktom przemocy – mężczyzna miał dręczyć ją fizycznie do wydania przez sąd nakazu ochrony w listopadzie 2017 roku. Rozwód pary orzeczony został w 2019 roku. Według informacji uzyskanych przez „Dziennik Związkowy”, Richard Grybalow i Ewa L. byli parą od 2011 roku. Mężczyzna mieszkał w ich wspólnym domu do 2017 roku i ponownie zamieszkał w nim w czasie ciężkiej choroby w 2020 roku. Ze względu na groźby – które Grybalow miał wypowiadać pod adresem byłej żony w rozmowach ze swoimi znajomymi przez telefon – Ewa L. zainstalowała w domu kamery. Kilkuminutowy film z ataku nagrany przez jedną z nich i zabezpieczony przez policję jest dowodem w sprawie. Policja zaznaczyła także w raporcie, że Ewa L. oskarżyła mężczyznę o kradzież butów – po jednym z wielu par o łącznej wartości ok. 2 tysięcy dolarów oraz biżuterii o nieokreślonej w raporcie wartości.
Sąd wyznaczył mężczyźnie kaucję w wysokości 1,5 mln dolarów. Grybalow czeka w areszcie na rozprawę, której termin wyznaczono na 27 września. Gdyby udało mu się wpłacić 10 procent od kaucji, mógłby wyjść na wolność i odpowiadać z wolnej stopy. Ewa L. obawia się, że na wolności Grybalow stanowiłby zagrożenie dla niej, jej rodziny i społeczeństwa.
(kk)
