Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
poniedziałek, 18 listopada 2024 04:40
Reklama KD Market

Rośnie różnica między powiatami o najwyższych i najniższych dochodach z aktywów

W ostatniej dekadzie sześciokrotnie zwiększyła się różnica w dochodach z aktywów między bogatymi i biednymi powiatami. Najwyższe ma powiat Teton w stanie Wyoming, podał w środę Bloomberg.

Z analizy ugrupowania ds. innowacji gospodarczych (EIG) wynika, że Teton, gdzie znajduje się słynny resort narciarski, Jackson Hole, wykazuje najwyższy w kraju dochód z aktywów w przeliczeniu na jednego mieszkańca. Rozbieżność między powiatami o najwyższych i najniższych dochodach z aktywów na mieszkańca wzrosła sześciokrotnie w latach 1990-2019. Zwiększyły się bowiem dochody w centrach finansowych, technologicznych, górniczych i rekreacyjnych.

"Dochody z aktywów - miara bogactwa z wyłączeniem płac i programów pomocy rządowej - stanowią ok. jednej piątej dochodów osobistych w całym kraju. Gwałtownie podskoczyły w takich miejscach jak Nowy Jork i rejon zatoki San Francisco. Jednocześnie uległy stagnacji w Appalachach, na głębokim Południu i w znacznej części Środkowego Zachodu, stanowiąc znikome źródło dochodów” – zauważył Bloomberg.

Nie precyzuje jaki jest łączny dochód roczny w przeliczeniu na jednego mieszkańca. Z informacji lokalnych źródeł z grudnia minionego roku wynika, że w Teton, które ma 23 tys. rezydentów sięga rocznie ok. 252 tys. dolarów. Zyski pochodzą głównie z inwestycji: dywidend od udziałowców, odsetek z kredytów i opłat czynszowych. Dla porównania w uznawanym za finansową stolicę świata Manhattanie wyniosły 194 tys.

„Jackson Hole, wiejska społeczność w pobliżu majestatycznego parku narodowego Grand Teton i znanych stoków narciarskich, przyciągnęła w ostatnich latach ultra bogatych, odciągając ich od reszty kraju” – zwraca uwagę Bloomberg.

Cytuje dyrektora ds. badań w EIG Kenan Fikri, jak powiada, był zaszokowany, że tak duża część kraju odniosła tak niewielkie korzyści w ciągu ostatnich kilku dekad.

"Posiadanie aktywów oferuje ludziom coś, na czym mogą się oprzeć w okresach niepewności ekonomicznej wynikających z bezrobocia, choroby lub pandemii, jak to miało miejsce w przypadku wielu Amerykanów w ciągu ostatniego roku. Jednak dla tych, którzy żyją od wypłaty do wypłaty, oszczędzanie i inwestowanie nie wchodzi w grę” – przyznaje Bloomberg.

Jak dodaje, Nowy Jork uosabia koncentrację bogactwa w ciągu ostatnich 30 lat, co doprowadziło do pogłębienia różnic rasowych.

Analiza EIG wykazuje, że Manhattan, gdzie większość mieszkańców jest biała i ma wykształcenie wyższe, odnotował gwałtowny wzrost dochodów z aktywów na początku lat 2000 i 2010. Obecnie sięgają ok. 64 200 dolarów rocznie, i są 13 razy większe niż w sąsiednim Bronksie, gdzie 90 proc. mieszkańców jest kolorowych.

W skali całego kraju, powiat o najniższym dochodzie z aktywów na mieszkańca znajduje się w Południowej Dakocie, gdzie jest rezerwat Indian Pine Ridge. Wynosi on 2800 dolarów na osobę, co stanowi jedną trzecią średniej krajowej.

Z danych Fed wynika, że tylko mniejszość Amerykanów posiada aktywa wykraczające poza domy, samochody i oszczędności emerytalne. Około 15 proc. gospodarstw domowych ma akcje, a 13 proc. kapitał firmowy lub inne nieruchomości mieszkaniowe.

Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama