Tropikalny sztorm „Fred” może przynieść w południowo-wschodniej części Stanów Zjednoczonych tornada i powodzie. Gubernator Florydy Ron DeSantis ogłosił stan wyjątkowy w 23 powiatach stanu.
"Ogłaszając stan wyjątkowy, gubernator DeSantis daje władzom stanowym i lokalnym wystarczająco dużo czasu, zasobów i elastyczności, aby się przygotować" – głosi komunikat prasowy.
Meteorolodzy zwracają uwagę na niepewną sytuację z „Fredem”. W sobotę przed południem z cyklonu przerodził się w burzę tropikalną przesuwającą się w kierunku Florydy z prędkością blisko 20 km na godzinę. Dzień wcześniej DeSantis zarządził w 23 hrabstwach stan wyjątkowy.
Zgodnie z prognozami w ciągu dnia „Fred” nieco osłabł, ale wieczorem znowu pojawiły się ostrzeżenia o jego wzmocnieniu.
Eksperci AccuWeather, amerykańskiej firmy medialnej świadczącej komercyjne usługi w zakresie prognozowania pogody na całym świecie, informowali o możliwości silnych wiatrów i pojedynczych tornad. Najbardziej niepokoi ich jednak groźba nadmiernych opadów deszczu i lokalnych powodzi. Mogą wystąpić na Florydzie i innych południowo-wschodnich rejonach USA, a skutki „Freda” będą bardzo zróżnicowane.
„Większość ludzi na jego trasie doświadczy jedynie niedogodności związanych ze zmianą planów wyjazdowych i podróży. Część populacji może być jednak potencjalnie narażona na wystąpienie niebezpiecznych i zagrażających życiu warunków” – podała AccuWeather.
Zgodnie z przewidywaniami warunki atmosferyczne i ciepłe wody Zatoki Meksykańskiej pozwolą „Fredowi” na ponowne przekształcenie się w burzę tropikalną w poniedziałek rano. Wiatr osiągnie prędkość ok. 40 mil na godz., a w porywach dojdzie do ponad 70 mil na godz.
"Z powodu wiatru najsilniejsze opady i burze pojawią się najpierw na wschód od centrum cyrkulacji, a później na północ i północny wschód od centrum burzy" - zapowiedział ekspert AccuWeather ds. huraganów Dan Kottlowski.
Także kanał meteorologiczny Weather Channel zauważył, że osłabiony "Fred" może się wzmocnić i ponownie stać burzą tropikalną, która nawiedzi inne stany.
„W poniedziałek w Montgomery, w Alabamie, a we wtorek w Birmingham, w Georgii,mogą pojawić się tornada i niszczycielskie wiatry, ale największym problemem może być powódź. W środkowej części tygodnia +Fred+ przejdzie nad górzystym terenem, co może wzmocnić opady deszczu, a nasili je układ frontowy” – przewiduje Weather Channel.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)