Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 8 października 2024 09:58
Reklama KD Market

Zamordował partnerkę, a jej ciało ukrył w schowku U-Haul.

Tragiczny finał przemocy domowej

O zamordowanie Michelle Arnold-Boesiger, której ciało odnaleziono w skrytce U-Haul w Roscoe w marcu, oskarżony został Jonathan „Kyle” Van Duyn, jej ówczesny partner. 

33-letni Van Duyn został oskarżony o jeden zarzut morderstwa pierwszego stopnia i jeden zarzut ukrywania śmierci Michelle Arnold-Boesiger. O postawieniu mężczyzny w stan oskarżenia poinformowali prokurator stanowy powiatu Winnebago J. Hanley i szeryf powiatu Winnebago Gary Caruana we wtorek, 10 sierpnia – pięć miesięcy po zbrodni.

Ciało Arnold-Boesiger znaleziono w jeepie renegade stojącym w pomieszczeniu schowka magazynowego U-Haul w Roscoe 2 marca 2021 roku. Samochód, w którym znaleziono częściowo zmumifikowane zwłoki kobiety, był zarejestrowany na Van Duyna. Denatka była przykryta kocami i pościelą. W komunikacie biuro prokuratora stanowego napisało: „W pojeździe znajdowały się również eliminatory zapachu, które, jak się wydaje, zostały tam umieszczone, aby ukryć odor powstający przy rozkładzie jej ciała.”

Autopsja ciała kobiety nie wykazała jednoznacznie przyczyny jej śmierci. Arnold-Boesiger zmarła w wyniku duszenia lub przypadkowo – w wyniku zażycia leków. Możliwe również, że do zgonu przyczyniły się obydwa czynniki.

Van Duyn podejrzany był  już wcześniej o znęcanie się nad Arnold-Boesiger, dlatego para była znana policji.

Według prokuratury, rejestry autostrad i telefonów komórkowych wykazały, że Michelle Arnold-Boesiger i Jonathan Van Duyn podróżowali do okolic Roscoe i Rockford codziennie od października do połowy listopada w białym dodge’u ramie, który był własnością kobiety. Para od października 2020 roku mieszkała w Mosinee (WI), gdzie remontowała przyczepę mieszkalną.

Śledczy twierdzą, że 15 listopada około 2:33 pm Arnold-Boesigner zadzwoniła do kliniki leczenia bólu w Algonquin z prośbą o wystawienie uzupełniającej recepty na lek.

Pięć minut później jej karta debetowa została użyta w Home Depot do zakupu przedmiotów znalezionych w jeepie renegade Van Duyna, między innymi: mocnej taśmy klejącej, worków na śmieci i środków eliminujących odór.

Zapisy pozyskane przez śledczych z telefonów komórkowych i z systemu magazynowego U-Haul – chodzi o kod wjazdowy na teren magazynu – pokazują, że para wjechała na teren magazynu i przebywała tam tego dnia ok. 4,5 godziny. Kobieta już prawdopodobnie nie wyjechała ze schowka – kamery na autostradzie zarejestrowały w samochodzie jadącym z Roscoe w kierunku Wisconsin tylko Van Duyna i psa Arnold-Boesiger. Wcześniej na tym miejscu zawsze siedziała kobieta.

Śledczy dodali, że w ciągu następnych kilku tygodni karta debetowa Arnold-Boesiger była używana wielokrotnie. Również telefon kobiety był włączony i aktywny, ale zawsze znajdował się tam, gdzie telefon Van Duyna.

Van Duyn został aresztowany w grudniu, ale w związku z zupełnie inną sprawą – mężczyzna uprowadził swoją 10-letnią córkę, mieszkającą w Wisconsin i zawiózł ją do Indiany. Dziewczynka została uwolniona z jego rąk po jednym dniu. Co istotne, w czasie aresztowania mężczyzna podróżował samochodem dodge ram, który był własnością Arnold-Boesiger. W miejscu jego zamieszkania odnaleziono przedmioty należące do kobiety oraz jej telefon komórkowy.

Śledztwo w sprawie zaginięcia Arnold-Boesiger było prowadzone przez Biuro Szeryfa Powiatu Winnebago z pomocą Departamentu Policji Roscoe, Biura Szeryfa Powiatu McHenry oraz Federalne Biuro Śledcze (FBI). W wyniku ustaleń przeszukano magazyn, w którym straciła życie.

Michelle Arnold-Boesiger była mężatką, matką dwóch chłopców. Jej mąż, Brendon Boesiger, wniósł pozew o rozwód w listopadzie 2020 roku. Wynika z niego, że mężczyzna nie znał wtedy miejsca pobytu kobiety. Oficjalne zgłoszenie o zaginięciu Michelle z 3 stycznia zostało złożone przez rodzinę kobiety, ale sygnał o jej zaginięciu pochodził właśnie od Boesigera. Jego żona kontaktowała się z rodziną mniej więcej co 2 tygodnie, kontakt ustał w listopadzie. Rejestry policyjne wskazują na fakt, że kobieta w latach poprzedzających zaginięcie i śmierć często się przeprowadzała, a dwa przypadki przemocy domowej, których była ofiarą, z rąk zarówno męża, jak i Van Duyna – skończyły się rozstrzygnięciami sądowymi.

Brendon Boesiger powiedział mediom po śmierci żony, że Michelle była „kochającą matką” i „zorientowaną na rodzinę osobą o wielkim sercu – nawet dla tych, którzy na to nie zasługiwali”.

Katarzyna Korza[email protected]


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama