Joanna Marszałek
Departament Zdrowia Publicznego Illinois we wtorek dostosował się do najnowszych zaleceń amerykańskich Centrów Kontroli i Prewencji Chorób (CDC) dotyczących noszenia masek na obszarach o dużej transmisji koronawirusa. Ma to związek z ponownym wzrostem zachorowań i szybkim rozprzestrzenianiem się wariantu Delta.
Szefowa stanowego Departamentu Zdrowia Publicznego (Illinois Department of Public Health, IDPH) dr Ngozi Ezike powiedziała, że choć dane nadal potwierdzają skuteczność trzech szczepionek przeciw COVID-19 zatwierdzonych do użycia w Stanach Zjednoczonych, w tym przeciw wariantowi Delta, to w dalszym ciągu widzimy szybkie rozprzestrzenianie się wirusa wśród osób niezaszczepionych.
Ponieważ jest udowodnione, że noszenie maski może pomóc w zapobieganiu rozprzestrzeniania się COVID-19, departament dołącza się do zaleceń CDC, że wszyscy bez względu na status szczepień powinni nosić maski w zamkniętych pomieszczeniach na obszarach o znacznej oraz wysokiej transmisji koronawirusa.
Obszary o znacznej transmisji definiowane są przez CDC jako te, gdzie w ciągu 7 dni zdiagnozowano od 50 do 99 przypadków koronawirusa na 100 tys. osób. Obszary o wysokiej transmisji to te, gdzie przypadków było ponad 100. Według obecnych definicji CDC oznacza to większość stanów na południu i zachodzie USA.
W środę sekretarz stanu Jesse White ogłosił, że od poniedziałku 30 lipca petenci odwiedzający biuro sekretarza stanu muszą znów nosić maski. Wymóg dotyczy wszystkich biur sekretarza stanu oraz stanowego Kapitolu.
Szefowa amerykańskich Centrów Kontroli i Prewencji Chorób (CDC) Rochelle Walensky poinformowała we wtorek 27 lipca o zaostrzeniu wytycznych dotyczących noszenia masek przez osoby zaszczepione przeciw COVID-19. CDC zaleca teraz noszenie masek przez wszystkich na obszarach o zwiększonej transmisji wirusa.
Liczba przypadków COVID-19, zgonów i hospitalizacji systematycznie spadała od kilku miesięcy. Pozytywny trend został odwrócony wraz z początkiem lata i pojawieniem się bardziej zaraźliwej mutacji Delta, która zaczęła się szybko rozprzestrzeniać, zwłaszcza na obszarach z niskim wskaźnikiem szczepień.
Maski w zamkniętych pomieszczeniach przestały być obowiązkowe w większości kraju od początku maja, kiedy CDC złagodziło swoje zalecenia.
Zmiana następuje w momencie szybko rosnącej w USA liczby infekcji związanych z rozprzestrzenianiem się wariantu Delta. Choć przypadki zakażeń wśród osób zaszczepionych wciąż są stosunkowo rzadkie, a przebieg choroby łagodniejszy, Walensky zaznaczyła, że przy zwiększonej transmisji koronawirusa ryzyko to wzrasta.
„Te nowe badania są niepokojące i niestety wymuszają aktualizację naszych rekomendacji” – powiedziała szefowa CDC.
CDC zaleca również noszenie masek przez wszystkich uczniów i nauczycieli w szkołach w całym kraju, niezależnie od statusu zaszczepienia.
Komentując te zmiany, prezydent USA Joe Biden stwierdził, że gdyby więcej ludzi zaszczepiło się przeciw COVID-19, to Ameryka nie byłaby obecnie w takiej sytuacji. Dodał też, że rozważa wprowadzenie obowiązku szczepień dla urzędników federalnych. W poniedziałek Departament Spraw Weteranów stał się pierwszą federalną instytucją, która zdecydowała się na taki krok.
Jak dotąd w pełni zaszczepiło się 49,7 proc. ludności USA, w tym 60 proc. wszystkich dorosłych. Średnia liczba wykrywanych każdego dnia nowych infekcji SARS-CoV-2 wzrosła w kraju od początku lipca niemal czterokrotnie i obecnie wynosi ok. 56 tys.
