Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 15 listopada 2024 22:42
Reklama KD Market

Cięcia w oświacie?

Chicago (CT, inf. wł.) - W obliczu przyszłorocznego deficytu budżetowego opiewającego na 175 mln dol. władze chicagowskiej oświaty publicznej zamierzają zlikwidować 800 etatów nauczycielskich, w rezultacie czego zwiększy się liczba uczniów w klasach, a program nauczania ulegnie redukcji. Eliminacja etatów pozwoli zaoszczędzić zaledwie 50 mln dolarów, która to kwota nie pokryje nawet jednej trzeciej deficytu.

Przedstawiciele chicagowskiego szkolnictwa publicznego ostrzegli, że cięć w wydatkach będzie znacznie więcej, jeśli Legislatura stanowa nie wyasygnuje należytych funduszy na oświatę.

Dyrektor wykonawczy chicagowskiej oświaty publicznej Arne Duncan podkreślił, że inne okręgi szkolne w Illinois mają podobne problemy finansowe i także intensywnie zabiegają o fundusze.
Dyr. Duncan stwierdził, że rozważane obecnie przez ustawodawców źródła finansowania oświaty są bardzo niepewne.

Duncan wyraził zaniepokojenie, że cały reformatorski dorobek chicagowskich szkół zostanie zaprzepaszczony w rezultacie niedostatecznego finansowania.
Planowane redukcje stanowią 3 procent 26-tysięcznej kadry nauczycielskiej.
Organizacje stojące na straży oświaty publicznej w Illinois wyraziły niezadowolenie z planów władz oświatowych, podkreślając, że klasy w większości miejskich szkół są już i tak przepełnione, w związku z czym zwiększenie jeszcze bardziej liczby uczniów zdecydowanie odbije się negatywnie na jakości nauczania.

Wczoraj rano kilkuset nauczycieli udało się autokarami do Springfield, by prosić ustawodawców stanowych o fundusze na oświatę. Wielu z nich pamięta rok 1979, w którym szkolnictwo chicagowskie ogłosiło bankructwo.
Nauczyciele popierają projekt ustawodawczy w myśl którego, zostałby podwyższony stanowy podatek od dochodu przy równoczesnej obniżce podatku od nieruchomości.

Gubernator Rod Blagojevich zapowiedział jednak, że zawetuje tę ustawę, jeśli zostanie zatwierdzona przez Legislaturę stanową.
Blagojevich sprzeciwia się wszelkim podwyżkom podatków, ponieważ obiecał podczas swojej kampanii wyborczej, że za jego kadencji nie będzie żadnych podwyżek podatków.

W zamian proponuje, by w istniejących kasynach zwiększyć liczbę automatów i stołów do gry.

Jest to bardzo niepewne źródło dochodów, zwłaszcza, że właściciele kasyn nie wyrazili ochoty na zwiększenie liczby automatów i stołów do gry, uzależniając rozszerzenie biznesu od obniżki podatków od hazardu, na co z kolei gubernator nie ma ochoty.
(ao)

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama