Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 27 września 2024 22:12
Reklama KD Market
Reklama

Pięć stanów na chicagowskiej liście kwarantanny. Burmistrz grozi powrotem restrykcji w związku ze wzrostem zachorowań

Pięć stanów na chicagowskiej liście kwarantanny. Burmistrz grozi powrotem restrykcji w związku ze wzrostem zachorowań

Trzy stany i jedno terytorium powróciły we wtorek na chicagowską listę kwarantanny. Władze odradzają chicagowianom podróżowanie w rejony w strefie pomarańczowej, a przybywającym stamtąd do Chicago niezaszczepionym podróżnym zaleca się kwarantannę lub testowanie. Burmistrz Chicago Lori Lightfoot ostrzegła też, że jeżeli statystyki zachorowań się nie poprawią, powrócą restrykcje.

Floryda, Luizjana, Nevada oraz terytorium Wysp Dziewiczych Stanów Zjednoczonych zostały dodane we wtorek do chicagowskiej listy kwarantanny. Tydzień wcześniej, po raz pierwszy od czerwca na listę powróciły pierwsze stany – Missouri i Arkansas. Chicagowskie władze zdrowia publicznego zwracają uwagę, że wzrost liczby zachorowań na COVID-19 notuje się we wszystkich 50 stanach.

Obecność na liście w pomarańczowej strefie oznacza, że w tych lokalizacjach zanotowano 15 lub więcej zachorowań na COVID-19 na 100 tys. mieszkańców. Od niezaszczepionych podróżujących ze stanów znajdujących się w pomarańczowej strefie oczekuje się – ale nie wymaga – uzyskania negatywnego wyniku testu na COVID-19 wykonanego nie wcześniej niż 72 godziny przed przybyciem do Chicago lub 10-dniowej kwarantanny. Lista nadal ma charakter doradczy. Władze ogłosiły, że znów będzie uaktualniania co tydzień.

Od 1 lipca chicagowski „travel order” miał charakter doradczy po tym, jak trzy razy z rzędu na listę nie został dodany żaden amerykański stan. Stany ze zwiększoną liczbą zachorowań po raz ostatni były na liście 18 maja. Jednak władze zaznaczały, że awaryjny charakter nakazu może być przywrócony w każdej chwili, jeżeli w którymkolwiek ze stanów dojdzie do wzrostu zachorowań.

Do pomarańczowej strefy wymagającej od podróżnych kwarantanny lub negatywnego wyniku testu trafiają stany, w których jest ponad 15 przypadków COVID-19 na 100 tys. mieszkańców. Pozostałe stany znajdują się w strefie żółtej, gdzie zaleca się noszenie masek, dystansowanie społeczne i unikanie zgromadzeń. Z obowiązku kwarantanny i testowania wyłączone są osoby w pełni zaszczepione.

Przepis wymagający samoizolacji po przyjeździe ze stanów z większą liczbą zachorowań wszedł w życie na początku lipca 2020 r. i miał obowiązywać do odwołania. Choć niezastosowanie się do obowiązkowej kwarantanny po powrocie z podróży do stanów wskazanych przez miasto groziło grzywną od 100 do 500 dolarów za dzień (mandat nie mógł przekroczyć 7 tys. dol.), miasto nie ogłosiło środków wdrażania przepisów na lotniskach ani na autostradach i liczyło na edukowanie podróżnych oraz ich działanie w dobrej wierze.

Uaktualniane przez władze Chicago lista i mapa kwarantanny znajdują się w witrynie miasta: www.chicago.gov.

Bez względu na wytyczne chicagowskiej listy kwarantanny maski wciąż obowiązują przy korzystaniu ze środków masowego transportu – w samolotach, autobusach, pociągach, a także na lotniskach, stacjach kolejowych i autobusowych.

Burmistrz Chicago Lori Lightfoot we wtorek ostrzegła, że jeżeli wzrost nowych zachorowań nie zostanie zatrzymany, będzie zmuszona przywrócić restrykcje. Mimo zaniepokojenia wzrostem zachorowań w Chicago Lightfoot broniła swojej decyzji dotyczącej zezwolenia na przeprowadzenia festiwalu Lollapalooza (29 lipca–1 sierpnia), który w przyszłym tygodniu przyciągnie do Wietrznego Miasta tłumy młodych ludzi.

W Chicago średnia liczba nowych przypadków koronawirusa jest obecnie na poziomie 90, podczas gdy w czerwcu osiągnęła 34 – powiedziała burmistrz. Wzrost zachorowań ma związek z nową, groźniejszą odmianą wirusa Delta. Zdaniem naukowców, jest ona bardziej zaraźliwa, w związku z czym szybciej się rozprzestrzenia.

Według burmistrz, ponad 90 proc. hospitalizacji i 95 proc. zgonów na COVID-19 w Chicago dotyczy osób niezaszczepionych. Burmistrz po raz kolejny wezwała wahające się osoby do zaszczepienia się. Najniższy odsetek zaszczepionych, jej zdaniem, stanowią mieszkańcy kodów pocztowych 60621 i 60633 w południowych i zachodnich rejonach Chicago.

Zdaniem Lightfoot, jeżeli pozwolimy wirusowi pozostać w Chicago, może to doprowadzić do powstania kolejnych mutacji, w tym tych odpornych na szczepionki.


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama