Dzięki znakomitemu refleksowi kobieta spacerująca ulicami nowojorskiego Queens z trójką swych dzieci zdołała wyrwać 5-letniego syna z rąk porywacza. Dziecko było już w samochodzie przestępcy.
Matka zdołała je wyciągnąć przez na wpół otwarte okno. 5-latek nie odniósł żadnych obrażeń. Do zdarzenia doszło w czwartek wieczorem. Materiał filmowy z kamer, jaki nowojorska policja w piątek zamieściła w mediach społecznościowych, pozwala odtworzyć przebieg wydarzeń. Widać na nim samochód, który nagle zatrzymuje się przy krawężniku i wyskakującego z niego mężczyznę. Podbiega on do kobiety z trójką dzieci i po pochwyceniu małoletniego chłopca szybko wsadza go do samochodu.
Matka dziecka bez chwili zastanowienia podbiega do pojazdu i nie wdając się w żadne dyskusje z porywaczem, wsadza głowę i ręce do ruszającego samochodu przez otwarte ono. Udaje się jej odzyskać dziecko.
W akcję ratowania porwanego chłopca zaangażowali się przechodnie zaalarmowani rozpaczliwymi krzykami latynoskiej kobiety oraz rodzeństwo dziecka. Osoby te zablokowały ruch samochodu.
Jedna z kobiet wezwała policję. Niedoszły 24-letni porywacz został aresztowany przez policję i przebywa w areszcie. Odpowie za próbę porwania.
Kobieta powiedziała dziennikarzom, że nie sądzi, iż dokonała czegoś więcej niż wymagała sytuacja. (tos, PAP)