Rząd Kanady może na początku września zacząć otwierać granice dla w pełni zaszczepionych podróżnych ze wszystkich krajów, a już w sierpniu dla Amerykanów – poinformował premier Justin Trudeau podczas czwartkowego spotkania z szefami władz kanadyjskich prowincji.
Jak napisano w komunikacie po tym spotkaniu, warunkiem otwarcia granic jest kontynuowanie kampanii szczepień i poprawa sytuacji epidemicznej.
Według danych rządu federalnego, ok. 80 proc. Kanadyjczyków, którzy mogą otrzymać szczepionkę, czyli w wieku powyżej 12 lat, jest zaszczepionych pierwszą dawką, a ponad 50 proc. jest w pełni zaszczepionych.
Trudeau oświadczył, że trwają rozmowy z władzami USA w sprawie otwarcie granicy między oboma krajami, zamkniętej poza niezbędnymi sytuacjami, od marca 2020 roku. Można się spodziewać, jak dodał premier, że w połowie sierpnia obywatele i mający prawo stałego pobytu Kanadyjczycy i Amerykanie będą mogli zacząć podróżować także jako turyści. Rozmowy w sprawie otwarcia granicy prowadzili w środę minister spraw zagranicznych Kanady Marc Garneau i sekretarz stanu USA Antony Blinken.
Do Kanady mogą obecnie wjeżdżać tylko niezbędni pracownicy i osoby w specyficznych sytuacjach rodzinnych. Obowiązują testy przed i po przylocie oraz kwarantanna, a dla przylatujących samolotem do jednego z czterech wyznaczonych portów lotniczych jest jeszcze konieczność oczekiwania na wyniki testów w jednym z autoryzowanych przez rząd hoteli. Za ten pobyt trzeba samemu zapłacić.
Od 5 lipca Kanadyjczycy i osoby z prawem stałego pobytu mogą wjechać do Kanady bez konieczności poddania się kwarantannie. Dotyczy to osób, które mają dokument zaświadczający o pełnym zaszczepieniu preparatem dopuszczonym do użytku w Kanadzie. Dzieci tych podróżnych, nawet jeśli nie zostały zaszczepione, mogą pojechać z rodzicami do domu, ale będą musiały pozostać dwa tygodnie na kwarantannie i po ośmiu dniach od jej rozpoczęcia będą musiały poddać się dodatkowemu testowi.
Złagodzenie restrykcji dotyczy wszystkich Kanadyjczyków i osób z prawem stałego pobytu niezależnie od kraju, w którym dana osoba się zaszczepiła. Przy czym dokument poświadczający szczepienie musi być sporządzony w języku angielskim lub francuskim, dopuszczalne jest też oficjalnie poświadczone tłumaczenie. Informacja o szczepieniu będzie musiała być wprowadzona do rządowej aplikacji ArriveCAN, dostępnej na stronie internetowej lub jako aplikacja na telefon. Za oszustwo grozi kara do 750 tys. CAD i sześć miesięcy więzienia.
Na razie rząd federalny Kanady nie podjął decyzji w sprawie paszportów szczepionkowych.
Z Toronto Anna Lach (PAP)