Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 17 listopada 2024 16:44
Reklama KD Market

Manifestacje solidarności z protestującymi Kubańczykami

Na Florydzie, która jest domem dla największej populacji kubańskich Amerykanów, odbyły się we wtorek manifestacje solidarności z protestującymi Kubańczykami.

Demonstranci wyrażający solidarność z tysiącami Kubańczyków, którzy zaniepokojeni sytuacją w swoim kraju protestowali podczas weekendu zamknęli we wtorek odcinek głównej drogi ekspresowej w południowej Florydzie.

Duża grupa ludzi zebrała się na ruchliwym skrzyżowaniu w Miami, skandując hasła poparcia dla Kubańczyków, którzy w niedzielę wyszli na ulice w komunistycznym kraju, by protestować przeciwko złym warunkom ekonomicznym.

Kilka mil dalej setki manifestantów zbierały się we wtorek wieczorem w parku. Pokojowy tłum wymachiwał flagami i wiwatował na cześć protestujących na wyspie.

16-letnia Flavia Perez, która przybyła do USA gdy miała rok dołączyła do wiecu w Tamiami Park, mówiąc: „Jestem tutaj, aby wspierać młodych Kubańczyków na wyspie, aby mieli takie same możliwości jak ja w USA”.

Nagranie z helikoptera nadawcy stacji telewizyjnej WTVJ pokazało demonstrantów we wtorek maszerujących do Miami Palmetto Expressway, gdzie wiele osób siedziało na drodze i blokowało ruch w godzinach popołudniowych.

W innym miejscu w Miami republikański gubernator Florydy Ron DeSantis zorganizował okrągły stół z wybranymi urzędnikami, w tym członkami Kongresu. Spotkanie w Amerykańskim Muzeum Diaspory Kubańskiej w Miami było zamknięte dla dziennikarzy, ale gubernator zapewnił później, że protesty na Kubie są czymś więcej niż tylko reakcją na brak szczepionek, żywności i innych podstawowych artykułów.„Buntują się przeciwko skorumpowanej komunistycznej dyktaturze, która rządzi tą wyspą żelazną pięścią od ponad 60 lat, która jest odpowiedzialna za śmierć i zniszczenie, nie tylko na Kubie, ale tak naprawdę na całej zachodniej półkuli” – powiedział DeSantis. Jego zdaniem demonstranci pragną „wolnego społeczeństwa”.

DeSantis, który podobno rozważa start do Białego Domu w 2024 roku, odmówił bezpośredniej odpowiedzi na pytanie, jak administracja demokratycznego prezydenta Joe Bidena powinna postępować wobec Kuby. Powiedział jednak, że urzędnicy federalni nie powinni być zadowoleni z działań rządu kubańskiego, które mają na celu stłumienie demonstracji.

Republikanka Maria Elvira Salazar, której rodzice byli uchodźcami z Kuby, powiedziała, że społeczność musi mówić jednym głosem, aby przekonać administrację Bidena, by twardo sprzeciwiła się rządowi w Hawanie.„Nie możemy negocjować z reżimem w tej godzinie” - powiedziała Salazar.

Amerykańska straż przybrzeżna w Miami monitoruje wszelkie „niebezpieczne i nielegalne” połączenia między Florydą a Kubą w związku z protestami na wyspie.

Wiceadmirał Eric C. Jones wydał w poniedziałek wieczorem ostrzeżenie, gdy grupy kubańskich imigrantów poinformowały, że planują podróżować łodziami wypełnionymi zaopatrzeniem na Kubę, aby okazać wsparcie dla kubańskich protestujących.

W Miami kubańscy liderzy mediów społecznościowych opublikowali w poniedziałek informację, że odbędą rejs łodzią na Kubę, aby okazać wsparcie po tym, jak w weekend wybuchły rzadkie protesty uliczne, donosi Miami Herald. Influencerzy powiedzieli, że przewiozą pomoc i broń i wezwali ludzi w Miami, aby zaoferowali swoje łodzie.

Jedna grupa zebrała się w poniedziałek wieczorem w porcie w pobliżu North Bay Village w Miami, a ludzie przynieśli skrzynki z butelkowaną wodą, latarkami i pudełkami z makaronem w puszkach, podała gazeta.„Woda, jedzenie, lekarstwa, wszystko, co możemy zabrać na Kubę. Wszystko, co możemy zrobić, aby pomóc, jest dobre” – powiedział WSVN organizator rejsu Dennis Suayero. Grupa nie dopłynęła zbyt daleko w deszczowy poniedziałkowy wieczór. Straż Przybrzeżna powstrzymała ją przed przekroczeniem Cieśniny Florydzkiej.

Burmistrz Miami Francis Suarez, Amerykanin z Kuby, napisał na Twitterze, że nigdy „nie czuł tak silnych emocji ze strony mieszkańców Miami czekających na interwencję amerykańskiego rządu i ich samych w imieniu Kuby”. (PAP)

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama