Ma piękną żonę i trzy córki, Oscara, Zloty Glob i wiele innych nagród. Jest aktorem, scenarzystą, producentem filmowym a także filantropem. Choć Matt Damon w ubiegłym roku skończył dopiero 50 lat, jego filmografia liczy już 90 tytułów! Według magazynu Forbes aktor stanowi lepszą inwestycję niż lokata w banku, ponieważ przynosi 29 dolarów zysku z każdego dolara inkasowanego w ramach wynagrodzenia…
„Matt Damon rozpłakał się w Cannes” – brzmiały ostatnio nagłówki w serwisach internetowych. Cóż spowodowało łzy aktora? Pięciominutowa owacja na stojąco po projekcji najnowszego filmu z jego udziałem zatytułowanego Stillwater. Damon wcielił się w nim w rolę Billa Bakera, pracownika platformy wiertniczej z Oklahomy, którego córka jest oskarżona o morderstwo popełnione podczas studiów we Francji. Baker jednak wierzy w jej niewinność, jedzie więc do Marsylii, by pomóc córce odzyskać wolność.
Zdaniem krytyków, którzy już widzieli film, aktor ma szansę na przyszłoroczną nominację do Oscara za rolę pierwszoplanową. Byłaby to czwarta nominacja w jego karierze – po Buntowniku z wyboru, Niepokonanym i Marsjaninie. Damon ma już na koncie statuetkę, ale nie za kreację aktorską, tylko za najlepszy scenariusz oryginalny Buntownika z wyboru, który napisał wspólnie ze swoim przyjacielem Benem Affleckiem. Zanim jednak akademicy ocenią rolę Damona, warto obejrzeć film. Do amerykańskich kin trafi on już pod koniec lipca.
Życie w komunie
Aktor pochodzi z rodziny mającej korzenie angielskie, szkockie, szwedzkie i fińskie. Urodził się w Cambridge, 8 października 1970 roku. Jego matką jest Nancy Carlsson-Paige, a ojcem Kent Telfer Damon. Chłopak nie miał łatwego życia. Ojciec, makler giełdowy, opuścił rodzinę, gdy Matt miał zaledwie dwa lata. Chłopca i jego brata Roberta wychowywała matka. Jako dziecko Matt marzył, by zostać… wielkim bohaterem.
Nancy jest psychologiem, wykłada na wyższych uczelniach. Zawsze miała wyraziste, mocno lewicowe poglądy. Po odejściu męża zamieszkała z synami w komunie, wraz z pięcioma innymi rodzinami. Takiemu wychowaniu aktor zawdzięcza dość swobodne podejście do pieniędzy – choć gra w superprodukcjach, za każdym razem podkreśla, że dla niego najbardziej liczy się nie budżet filmu, tylko jego potencjał.
Matka chciała, by Matt ukończył studia. W końcu sama ma tytuł profesorski. Widziała też jednak, że syna ciągnie w zupełnie inną stronę. Chłopak w wieku 16 lat wystąpił w reklamówce, brał udział w przedstawieniach teatralnych w liceum. Matt poszedł w końcu na Harvard. To tam wymyślił historię Willa Huntinga, wybitnie uzdolnionego chłopaka, który pracuje jako sprzątacz w Massachusetts Institute of Technology. Zaczął nawet już pisać scenariusz.
Mój przyjaciel Ben
Ostatecznie Matt rzucił jednak uczelnię. Uznał, że skoro chce być aktorem, powinien mieć więcej czasu, żeby chodzić na castingi. Dołączył do niego Ben Affleck, młodszy kolega z sąsiedztwa. Chłopcy poznali się, kiedy Matt miał osiem lat, a Ben sześć. Chodzili do tej samej podstawówki i do tego samego liceum. Pojawili się wówczas razem w rolach fanów bejsbola w jednej scenie filmu Pole marzeń z Kevinem Costnerem (1989). Ich drogi rozdzieliły się chwilowo przy wyborze studiów. Ale pasja do kina połączyła ich na nowo i scementowała tę przyjaźń.
– Znam go całe życie, dorastaliśmy razem. Obaj chcieliśmy grać i robić filmy. Karmiliśmy wzajemnie tę obsesję. To połączyło nas na zawsze – wspominał Matt Damon w jednym z wywiadów. Ben twierdził zaś, że to Mat pokazał mu, iż aktorstwo może być sposobem na życie. – Kiedy jesteś nastolatkiem, wiążesz się z ludźmi o podobnych pasjach. Zanim poznałem Matta, bawiłem się w aktorstwo sam. Nikt nie rozumiał tego, że marzę o kinie. Dopiero on dał mi poczucie, że gdzieś pasuję – wyznał dziennikarzom.
Panowie razem dokończyli scenariusz. Udało im się namówić wytwórnię Miramax do realizacji filmu. Niskobudżetowa produkcja zarobiła 225 milionów dolarów, zdobyła Oscara za scenariusz, Złoty Glob dla najlepszego filmu i mnóstwo innych nagród. Stała się też dla obydwu aktorów przepustką do Hollywood. Po zdobyciu Oscara Damon zagrał kolejno w Szeregowcu Ryanie, Utalentowanym panie Ripleyu i Ocean’s Eleven a wreszcie w Tożsamości Bourne’a. Affleck dał się poznać szerszej publiczności m.in. w Armageddonie, Zakochanym Szekspirze i Pearl Harbor.
Choć mają zdecydowanie odmienny wizerunek – Matt to „złote dziecko Hollywood”, a Ben to niegrzeczny chłopiec – ich przyjaźń trwa. Nie obyło się jednak bez kryzysu. Kilkanaście lat temu pokłócili się, prawdopodobnie o Harveya Weinsteina. Obaj wiedzieli o tym, że producent Buntownika z wyboru dopuszcza się molestowania seksualnego. Żaden nic z tym nie zrobił, a Afflecka uważano za bliskiego znajomego szefa Miramaxu. Na szczęście w 2019 roku panowie ponownie wspólnie wzięli się do pisania i stworzyli scenariusz do nowego filmu Ridleya Scotta The Last Duel. Obraz ma mieć premierę jeszcze w tym roku.
Skazani na siebie
Damon znany jest z tego, że jest w stanie wiele dla roli zrobić dla kolejnej roli. Kiedy w 2003 roku dostał propozycję zagrania w wojennym dramacie Wernera Herzoga Operacja świt oraz w komedii braci Farrellych, miał dylemat, którą z nich przyjąć. Wątpliwościami podzielił się ze swoją matką, a ta stwierdziła, że Matt nie musi w każdym filmie jeździć do dżungli i chudnąć, więc dla odmiany mógłby się trochę pobawić. Aktor posłuchał, przyjął propozycję od braci Farellych. Choć nie była to przełomowa rola w historii światowego kina, odmieniła całkowicie życie aktora. To właśnie podczas kręcenia – nomen omen – Skazanych na siebie poznał swoją żonę, Lucianę Barroso.
Aktor wraz z ekipą przebywał w Miami. Pewnego dnia po zdjęciach poszedł ze znajomymi do baru na drinka. Zobaczył za barem przepiękną kobietę. Była to Luciana, piękność z Argentyny. Matt zakochał się od pierwszego wejrzenia. Lecz tak był oszołomiony jej urodą, że tego dnia nie zamienił z dziewczyną ani słowa. – Siedział i patrzył – wspominają znajomi aktora, którzy byli z nim w barze.
Dwa lata później Matt poprosił Lucianę o rękę. Wzięli skromny ślub. Ze względu na zobowiązania zawodowe aktora nie zaplanowali nawet podróży poślubnej. Ale potomstwo tak. W 2006 roku urodziła się ich pierwsza córka, Isabella, dwa lata później Gia, a w 2010 Stella. Para wychowuje też Alexię, córkę Luciany z jej poprzedniego związku.
Tata aktor
Damon to jeden z tych aktorów, którzy nie boją się wyzwań. W swojej karierze wielokrotnie przeszedł niezwykłą metamorfozę dla potrzeb roli. Był w stanie zrzucić sporo kilogramów (Krucjata Bourne’a), znacznie przytyć (Intrygant), ogolić głowę i założyć perukę (Nieustraszeni bracia Grimm). Godzinami ćwiczył grę na pianinie, żeby wiarygodnie zagrać 8 sekund melodii na planie Utalentowany pan Ripley. Właśnie dlatego tak chętnie angażowali go do swoich filmów wielcy kina popularnego, jak Steven Spielberg i Clint Eastwood, oraz specjaliści od autorskich produkcji: Gus Van Sant, Kevin Smith i bracia Coen.
Każdy dziennikarz, który z nim rozmawiał, twierdzi, że Matt to wręcz uroczy rozmówca. Koncentruje się, kiedy ma odpowiedzieć na pytanie, widać, że intensywnie myśli o tym, co chce powiedzieć. Mimo to wywiady i dni prasowe na planie są pierwszą rzeczą, z której Damon najchętniej by zrezygnował. Jest nieporadny podczas tzw. small talk i na tyle skromny, aby o sobie powiedzieć: – Scenariusze, które dostaję, mają zwykle ślady palców Brada Pitta albo Leonardo DiCaprio. Ma swoje zdanie w wielu kwestiach, ale woli je zachować dla siebie. – Ludzie nie lubią, jak jakiś bogaty hollywoodzki aktor prawi im kazania, mówiąc co mają robić a czego nie – i w pełni to rozumiem – twierdzi.
Matt wie jednak, kiedy stanowczo powiedzieć „stop”, jeśli tego potrzebuje jego rodzina. Zrezygnował kiedyś z promocji jednego ze swoich filmów na festiwalu filmowym, ponieważ córka Isabella po raz pierwszy szła do przedszkola i chciała, żeby towarzyszył jej tata. Producent tak wytłumaczył festiwalowej publiczności nieobecność najważniejszej osoby: – Matt Damon uwielbia nasz festiwal, ale córkę kocha bardziej.
Małgorzata Matuszewska