Truck stop, według słownika Cambridge, to “duży obszar ziemi, tuż przy ważnej drodze, na którym znajdują się restauracja, stacja paliw, warsztat naprawczy. Klientela to głównie kierowcy ciężarówek którzy mogą tam taniej zjeść i zatankować”.
W czasie pandemii popularnym stało się powiedzenie “Without Trucks, America Stops”, czyli “Bez ciężarówek Ameryka stanie”. Ale musimy pamiętać, że gdyby wszystkie truck stopy nagle zaprzestały swojej działalności, to skutek byłby identyczny. Są one tak samo ważne i newralgiczne dla gospodarki jak same ciężarówki.
Śledząc historię łatwo zauważyć, że zmiany, jakie zachodziły w tym sektorze gospodarki były niemalże identyczne do tych, które widzieliśmy w transporcie.
W rezultacie drugiej wojny światowej na amerykańskim rynku pracy przybyło wielu doskonale wyszkolonych kierowców ciężarówek. Ten fakt spowodował, że przemysł transportowy zaczął się rozwijać. I chociaż pierwsze truck stopy powstawały już w 1940 roku (jako miejsca przy ruchliwych drogach, gdzie można było zatankować diesel), to prawdziwy przełom nastąpił w 1956 roku, kiedy prezydent Dwight Eisenhower podpisał Federal Interstate Highway Act. W dokumencie tym proponowano i zatwierdzono budowę międzystanowej sieci autostrad o łącznej długości 41 tys. mil.
Wielu zauważyło lukę, która się wytworzyła i powiązało fakty. Stwierdzono, że większa ilość autostradowych mil pozwoli na znaczne zwiększenie ruchu kołowego, a w szczególności transportu, a to będzie wymagało zupełnie nowej formy serwisu. Rewolucja została zapoczątkowana. Niezależne truck stopy zaczęły wyrastać jak grzyby po deszczu.
Na przebudzenie się z letargu wielkich firm olejowych trzeba było poczekać jeszcze kilkanaście lat. Dopiero w 1972 roku powstała pierwsza sieć truck stopów pod nazwą Truckstops of America, a obecnie Travel Center of America. W porównaniu z dzisiejszymi mega sieciami ilość lokalizacji była skromna, bo zaledwie sześć.
W 1975 r. Petro otworzyło swoje podwoje i tak praktycznie do dnia dzisiejszego powstają, ulegają transformacjom, łączą się i rozrastają kolejne sieci truck stopów.
Niestety prawdopodobnie w niedalekiej przyszłości określenie “truck stop” przejdzie do lamusa. Chcąc przyciągnąć większą rzeszę klientów truck stopy zaczęły deklarować, że są “travel center”. Według New York Times, już ponad 80 proc. truck stopów zmieniło nazwę na travel center. Zresztą nie ma się co dziwić, według statystyk, przez te biznesy na dzień dzisiejszy przewija się taka sama liczba kierowców osobówek jak kierowców ciężarówek – 50% na 50%.
Według National Association of Truck Stop Operators, na terenie USA znajduje się 2,5 tys. truck stopów oferujących przynajmniej jedną kabinę prysznicową, 15 miejsc parkingowych (dla ciężarówek) i sprzedających diesel.
Szerokiej i bezpiecznej drogi życzy ALL ABOUT TRUCKS. We put Truckers first!