Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 15 listopada 2024 17:34
Reklama KD Market

Stanisławski

Jak tylko sięgam pamięcią wstecz, wszyscy wszystkim składali życzenia "Wesołego Alleluja". Dlaczego wesołego?.. Czyżby były też inne?... A zatem złóżmy sobie na próbę życzenia "Ponurego Alleluja". Tak na wszelki wypadek. Ten wszelki wypadek na pewno dotyka polityków. Może nie wszystkich, ale to tylko może. Bo jak trochę dłużej poprzez telewizję pozeznaje pan Czyżewski z Niemiec, to kto wie, czy pozostanie jaki polityk bez skazy. Nie wykluczone, że może nawet i ... o mnie zahaczyć!


śmiejecie się? A ja wam mówię, że nic śmiesznego, bo naprawdę nie pamiętam ilu już osobom najróżniejszych płci, męskich, żeńskich i nijakich pozwoliłem na sfotografowanie się ze mną w niezwykle czułych pozach i ilu osobom podpisałem później te zdjęcia, albo jakieś podetknięte karteluszki, rozmaitymi czułymi słowami miłości, czułości i przywiązania.


I oto wyobrażcie sobie, że któregoś dnia pojawia się w gazecie moja podobizna jak całuję się z dubeltówki z panem Kuną lub panem żaglem, albo  jeszcze gorzej, tyle że dla pani Jolanty  z prezydentową. Przecież ja wiem kto ona jest, ale ona o mnie tego wiedzieć nie musi! Mogę być dla niej takim samym anonimem jak panowie Kuna, żagiel, Dochnal i reszta.


Rozmaitość i różnorodność kontaktów życia towarzyskiego ukazuje nam się teraz w pełni. Kroniki towarzyskie w pismach kolorowych jakby nieco zamarły. I ja się nie dziwię. Bo różnorodność i rozmaitość życia towarzyskiego ukazuje się nam teraz przed komisjami śledczymi sejmu i prokuratury. Każdy więc z potencjalnych świadków woli unikać obfotografowywanie się, bo nie wiadomo, czy nie będzie kiedyś dowodem obciążającym! On dla kogoś, lub ktoś dla niego.


żal jednak trochę tego co jeszcze nie tak dawno było. Wyobrażam jakie to piękne zdjęcia mielibyśmy teraz na święta! Na pewno było by o tym jak prezydentowa radzi o babach wielkanocnych pani miliarderowej, a pani miliarderowa poleca mazurki pani biznesołumenowej, a na koniec wszystkie trzy świetnie pozują do kolorowego foto na łamach media redagowanego przez panią .... jak jej tam... no, nie ważne!


A teraz wszystko pryska, cały czar trzeciej Rzeczpospolitej tak przemile i gracko wywiedziony z okrągłego stołu. Stoliczku nakryj się  zawołali swego czasu rządzący i dysydenci, doradcy KC PZPR i doradcy KORoSolidarności. Stoliczek nakrył się, przykrywając jednocześnie parę przykrych afer. Ktoś za obrus pociągnął, zastawa stołowa grymnęło na podłogę, obrus spadł i wylazła niezbyt apetyczna cerata. I stąd miast wesołwego, mamy w tym roku ponurego Alleluja!


Tak, nie wesoło będzie w tym roku przy śniadaniu wielkanocnym. Niejedna kolorowa kraszanka okaże się zwyczajnym zbukiem. Stłuczona  smród straszny wyda na świat. Ale nie rozpaczajmy, bo ten smród jest smrodem optymistycznym, przyszłościowym. Oznacza on, że oto w starej i zużytej formie kraszanki, narodziły się nowe treści! A że trochę śmierdzą?!
Pamiętajmy, że aby się mogła narodzić czwarta i lepsza Rzeczpospolita, trzecia się musi najpierw dokumentnie rozłożyć!
I to by było na tyle.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama