Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 25 września 2024 12:23
Reklama KD Market

Ból / Pain

Kiedy byłem dzieckiem, mojej mamie zdarzało się powtarzać stare polskie przysłowie dotyczące wieku. Mówiła: „starość nie radość, młodość nie wieczność”.Kiedy byłem dzieckiem, to myślałem, że tak sobie tylko jęczy, ale nie miałem wtedy pojęcia, co to znaczy ból pleców.

Teraz mam 72 lata i pozwólcie, że opowiem wam, czego nauczyłem się o bólu.

Myślałem, że to przeszłość. Piętnaście lat temu, grając w tenisa, złamałem stopę. Wtedy nie miałem pojęcia, że jest złamana, więc po prostu kuśtykałem przez następne trzy miesiące, aż pewnego dnia zdałem sobie sprawę, że ból i kuśtykanie zniknęły. To samo z półpaścem, którego miałem dziesięć lat temu. To było okropne – bardzo bolesna wysypka na klatce piersiowej i plecach, która w końcu zniknęła. To samo z moim bólem, który miałem po operacji na otwartym sercu. Ból, jak pomyślałem, po prostu minął.

Oszukiwałem siebie.

Od ponad dwóch lat cierpię na zapalenie stawów i stan zwany niezróżnicowaną spondyloartropatią. Zaczęło się od bólu w lewym kolanie, a następnie rozeszło na stopę i potem było już tylko gorzej.

Spotykałem się ze świetnym reumatologiem w tym czasie. Zasadniczo to, co byliśmy w stanie zrobić, to spowolnić rozprzestrzenianie się zapalenia stawów i ich fizycznego zwyrodnienia, ale zwyrodnienie i ból są nadal obecne i pogarszają się przez cały czas.W ciągu dnia chodzę z dwoma laskami. Usiądź w bólu. Stań w bólu. Pochyl się w bólu. Ubierz się w bólu. Jedz z bólem. Pisz z bólem. Moje ciało jest słabe, rozchwiane i obolałe.

Najgorszą częścią jest ból w nocy. Leżenie w łóżku boli. Co noc kładę się stopniowo, ale każdy ruch boli. Bolą mnie plecy, moje biodra, moje nogi. Jak już jestem w łóżku, to mogę leżeć tylko na lewym boku. Jeśli próbuję położyć się na prawym boku, dopada mnie kłujący ból. Naprawdę. Czuję, jakby ktoś mnie dźgał. Jeśli ruszam się we śnie, to ból mnie budzi. W niektóre noce jest tak źle, że wstaję i chodzę po domu przez godzinę, aby złagodzić ból.

Od dwóch lat biorę lek o nazwie sulfasalazyna. To bardzo pomaga. (Pozwólcie, że powiem też, że brałem różne leki homeopatyczne, takie jak kurkumina, olej z konopi, olej omega-3 i pokrzywę. Wykonywałem też różnego rodzaju ćwiczenia mające na celu pomoc ludziom, takim jak ja, w tego rodzaju bólach).

Potem rozpoczął się ten szalony stan zapalny, a ból przybrał na sile i stał się intensywniejszy.

Zrobili mi szereg testów i ustalili, że potrzebuję cotygodniowy zastrzyk z lekiem o nazwie Enbrel. Wziąłem pierwszą dawkę dwa tygodnie temu. Drugi zastrzyk w ubiegły piątek.

Nic się nie zmieniło. Ból ciągle tu jest – w dzień i w nocy. Ale mam nadzieję.

W końcu, jak mawiała moja mama, nadzieja jest naszą matką.


Pain

My mother used to quote an old Polish proverb about aging when I was a kid. She’s say, “Starość nie radość, młodość nie wieczność.” That translates as “old age is not happiness, youth not eternal.”

When I was a kid, I thought she was just whining, but I didn’t know a thing about pain back then.

Now that I’m 72, let me tell you what I’ve learned about pain.

I used to think it went away. Fifteen years ago, I broke my foot playing tennis. I didn’t know it was broken at the time, so I just hobbled along for the next three months, and then one day I realized that the pain and the hobbling was gone. Same thing with these shingles I had back about ten years ago. They were dreadful: A totally painful rash across my chest and back, but it finally disappeared. Same thing with the pain I had after my open heart surgery. Pain, I thought, just went away.

I was kidding myself.

I’ve had this arthritis and a condition called undifferentiated spondyloarthropathy for about two years now. It started with pain in my left knee and then spread to my foot, and it just got worse.

I’ve been seeing a great rheumatologist during this time. Basically, what we’ve been able to do is slow down the spread of the arthritis and the physical degeneration it causes, but the degeneration and the pain are still there and getting worse all the time.

During the day, I walk with two canes. Sit in pain. Stand in pain. Bend in pain. Dress in pain. Eat in pain. Write in pain. My body is weak, rickety, and pained.

The worst part probably is the night pain. Lying down in bed is painful. Every night, I gradually lie down, but every move is painful. There’s pain in my back, my hips, my legs. Once I’m on the bed, I can only lie on my left side. If I try to lie on my right side, I get stabbing pain. Really. It feels like someone is stabbing me. If I move in my sleep, the pain wakes me. Some nights, it’s so bad that I get up and walk for an hour around the house to lessen the pain.

For the last two years, I’ve been taking a medicine called sulfasalazine. It helped a lot. (Let me also say, I’ve been taking various homeopathic meds like curcumin, hemp oil, omega-3 oil, and stinging nettles. And I’ve done all kinds of exercises aimed at helping people like me with these sorts of pains.)

Then this crazy inflammation started, and the pain kicked up a notch and more.

They ran a bunch of tests and determined I needed a weekly injection of a biologic medicine called Enbrel.

I took my first dose 2 weeks ago. I took my second last Friday.

Nothing has changed. The pain is still there both night and day. But I’m hopeful.

After all, like my mother used to say, hope is our mother.

John Guzlowski

amerykański pisarz i poeta polskiego pochodzenia. Publikował w wielu pismach literackich, zarówno w USA, jak i za granicą, m.in. w „Writer’s Almanac”, „Akcent”, „Ontario Review” i „North American Review”. Jego wiersze i eseje opisujące przeżycia jego rodziców – robotników przymusowych w nazistowskich Niemczech oraz uchodźców wojennych, którzy emigrowali do Chicago – ukazały się we wspomnieniowym tomie pt. „Echoes of Tattered Tongues”. W 2017 roku książka ta zdobyła nagrodę poetycką im. Benjamina Franklina oraz nagrodę literacką Erica Hoffera za najbardziej prowokującą do myślenia książkę roku. Jest również autorem serii powieści kryminalnych o Hanku i Marvinie, których akcja toczy się w Chicago oraz powieści wojennej pt. „Retreat— A Love Story”. John Guzlowski jest emerytowanym profesorem Eastern Illinois University.-John Guzlowski's writing has been featured in Garrison Keillor’s Writer’s Almanac, Akcent, Ontario Review, North American Review, and other journals here and abroad. His poems and personal essays about his Polish parents’ experiences as slave laborers in Nazi Germany and refugees in Chicago appear in his memoir Echoes of Tattered Tongues. Echoes received the 2017 Benjamin Franklin Poetry Award and the Eric Hoffer Foundation's Montaigne Award for most thought-provoking book of the year. He is also the author of two Hank Purcell mysteries and the war novel Road of Bones. Guzlowski is a Professor Emeritus at Eastern Illinois University.


Podziel się
Oceń

ReklamaDazzling Dentistry Inc; Małgorzata Radziszewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama