Prezydent Joe Biden podpisał w środę zarządzenie wykonawcze , który wspiera działania rządu w zakresie cyberbezpieczeństwa i zachęca do poprawy standardów bezpieczeństwa cyfrowego w sektorze prywatnym, który został dotknięty falą głośnych cyberataków.
Jest to następstwo cyberataku na Colonial Pipeline, który spowodował wyłączenie niektórych wewnętrznych systemów komputerowych przez oprogramowanie ransomware. Doprowadziło to Colonial do zamknięcia rurociągu, co wywołało niedobory paliwa i panikę w południowo-wschodnich Stanach.
Zarządzenie wykonawcze ustanawia szereg inicjatyw mających na celu lepsze wyposażenie agencji federalnych w narzędzia cyberbezpieczeństwa. Między innymi wymaga, aby firmy programistyczne sprzedające rządowi swoje produkty przestrzegały pewnych standardów cyberbezpieczeństwa i zgłaszały, czy same nie zostały zaatakowane przez hakerów. Wymóg ten został po raz pierwszy zgłoszony przez agencję Reuters w marcu.
W opinii urzędników Białego Domu, zarządzenie ma „bardzo znaczący” wpływ na zdolność rządu do wykrywania incydentów hakerskich i reagowania na nie.
Cyberatak na Colonial Pipeline to najnowszy z serii głośnych incydentów cybernetycznych przeciwko amerykańskim firmom i agencjom rządowym w ciągu ostatnich sześciu miesięcy.
W grudniu rosyjska operacja hakowania łańcucha dostaw odkryta została w dziewięciu agencjach federalnych. Niedawno rząd badał inną kampanię hakerską powiązaną z Chinami, która zaatakowała pięć agencji rządowych.(PAP)