W następstwie śmierci dziecka, a także odnotowanych obrażeń innych osób, firma Peloton wycofała ostatecznie z obiegu swe bieżnie do ćwiczeń. Apelowała o to już przed niecałym miesiącem niezależna komisja rządowa promująca bezpieczeństwo produktów konsumenckich.
Peloton wycofuje bieżnie "Tread+" oraz "Tread" po zgłoszeniu dziesiątków urazów, a nawet śmierci dziecka. Szef firmy John Foley przyznał w środę, że spółka "popełniła błąd" opierając się kwietniowym wezwaniom U.S. Consumer Product Safety Commission (CPSC) o wycofanie sprzetu. Przeprosił za wcześniejszy brak zaangażowania w sprawę.
"New York Times" podał w środę, że komisja otrzymała łącznie 72 raporty o tym, że zarówno dorośli, jak i dzieci, a także zwierzęta domowe i różne przedmioty były wciągane pod tylną części bieżni. 29 zgłoszeń dotyczyło dzieci, w tym 6-letniego chłopca, który zginął.
CPSC wydała "pilne ostrzeżenie" do posiadaczy bieżni z apelem o natychmiastowego zaprzestania ich używania. "Dziś podjęliśmy kroki, by zapobiec dalszym szkodom z powodu tych dwóch produktów" – głosi oświadczenie Roberta S. Adlera, p.o. przewodniczącego CPSC.
Bieżnie Peloton były w Ameryce w sprzedaży od listopada ubiegłego roku. Firma koncentruje się obecnie na ich naprawie, po czym ma zaoferować klientom produkt w najbliższych tygodniach. Usprawnienia polegają m.in. na wprowadzeniu oprogramowania automatycznie blokującego "Tread+" po użyciu i wymagającego czterocyfrowego kodu w celu odblokowania maszyny.
"Decyzja o wycofaniu obu produktów była słuszna z perspektywy członków Peloton i ich rodzin" – ocenił Foley cytowany przez "NYT".
Peloton oferuje obecnie pełny zwrot pieniędzy za maszynę o wartości 4295 dolarów z 32-calowym ekranem dotykowym, umożliwiającym ćwiczenie z pomocą instruktorów.
Bieżnie nie są jedynym wadliwym produktem firmy. "The New York Times" przypomniał, że w październiku Peloton wycofał ok. 27 tys. rowerów sprzedanych między lipcem 2013 roku, a majem 2016 roku. Pojawiły się skargi o uszkodzonych pedałach powodujących obrażenia.
"We wrześniu ponad 1,3 miliona osób posiadało rowery i bieżnie firmy, a jej wartość wzrosła ponad czterokrotnie, do ponad 40 miliardów dolarów. (…) W środę, akcje spadły aż o 15 proc. po wiadomości o wycofaniu (bieżni)" – podkreślił nowojorski dziennik.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)