Aztekowie to twórcy jednej z najstarszych cywilizacji w świecie. Członkowie plemion zamieszkujących tereny dzisiejszego Meksyku od stuleci znali właściwości agawy – z jej liści wytwarzali włókna do produkcji mat i ubrań, a jej sfermentowany sok był podstawą do destylacji trunku mezcal, powszechnie znanego dziś jako tequila. Aztekowie to również twórcy pisma, które, jak wynika z najnowszych badań, dorównuje egipskim hieroglifom i skryptom japońskim...
Pisali składane w harmonijkę kodeksy. Każda świątynia Azteków posiadała bibliotekę pism religijnych lub astrologicznych, jednak do dziś przetrwało tylko czternaście oryginalnych rękopisów. Wiele materiałów zostało zniszczonych przez hiszpańskich konkwistadorów, a także samych Azteków, którzy często palili rękopisy podbijanych przez siebie ludów.
Rozszyfrowanie hieroglifów
Najnowsze badania przeprowadzone przez brytyjskiego antropologa lingwistycznego Gordona Whittakera po raz pierwszy wykazują, że hieroglificzny system pisma Azteków był jednym z najbardziej unikalnych, jakie ludzkość kiedykolwiek stworzyła.
Po dwóch dekadach szczegółowych badań profesor Whittaker stwierdził, że – podobnie jak starożytne hieroglify egipskie – pismo Azteków może być używane do wszechstronnego przekazywania dźwięków każdej sylaby znanej w języku azteckim. Pod względem organizacji, koncepcji i finezji system ten jest porównywalny z jednym z najbardziej wysublimowanych rodzajów pisma starego świata – pismem japońskim.
Profesor Whittaker twierdzi, że osiągnięcia literackie Azteków dorównywały dokonaniom pisarzy starożytnego Egiptu, Indii, Grecji i Rzymu. Badania brytyjskiego naukowca mają zostać opublikowane w książce pt. Deciphering Aztec Hieroglyphs („Rozszyfrowanie hieroglifów azteckich”).
Hieroglify azteckie nie były jedynym systemem pisma wypracowanym przez ludy zamieszkujące obie Ameryki w czasach prekolumbijskich, ale niewątpliwie są najbardziej elastyczne, wszechstronne i precyzyjne. W piśmie Azteków występuje niezwykle rzadka tendencja do rozmieszczania znaków od dołu ku górze. Większość informacji przekazywana jest w formie obrazków, którym towarzyszą hieroglify uściślające ich znaczenie. Cechą charakterystyczną pisma Azteków jest łączenie piktogramów i ideogramów w ramach jednego znaku.
Orzeł, wąż i Kaktusowa Skała
Twórcy starożytnej cywilizacji Azteków wywodzili się z północnego Meksyku. Dopiero w XIV wieku dotarli do obszaru dzisiejszego miasta Meksyku. W XIV wieku Aztekowie stworzyli własny organizm polityczny, tzw. miasto-państwo, znane pod nazwą Tenochtitlan. Stolica starożytnego imperium była niewątpliwym osiągnięciem architektonicznym i wprawiła w osłupienie późniejszych kolonizatorów, Hiszpanów.
Z historią powstania ich słynnego miasta-państwa wiążą się ciekawe przypowieści. Legenda głosi, że to bóg Huitzilopochtli wskazał Aztekom miejsce na ostateczną siedzibę u źródeł strumienia znajdującego się na wyspie. Pod skałą, z której wypływał, znajdował się kaktus, a siedzący na nim orzeł pożerał węża. Kapłani ogłosili, że jest to długo oczekiwany znak od Huitzilopochtli i wkrótce potem Aztekowie założyli na wyspie miasto Tenochtitan – Miejsce Owocu Kaktusa lub Kaktusowa Skała.
Apoteoza wojny i krew dla bogów
W cywilizacji Azteków kluczową rolę odgrywa swoista apoteoza wojny, uznawanej za podstawową zasadę istnienia świata. Znalazło to wyraz w życiu społeczno-politycznym, gdzie kariera wojskowa była podstawą awansu społecznego, a także w mitologii i religii. W sztuce przejawiała się ona wszechobecnym motywem śmierci. Twórcy starożytnej cywilizacji składali krwawe ofiary z ludzi, zazwyczaj jeńców wojennych, jako zasadniczy element kultu religijnego.
To właśnie dzięki wojnom Aztekowie mogli zapewnić sobie odpowiednią liczbę jeńców, których później składano w ofierze bogom. Krwawe rytuały miały również zastraszyć potencjalnych wrogów. Według jednego z mitów sam Quetzalcoatl, jeden z najważniejszych azteckich bogów, podczas piątego stworzenia świata poświęcił się za ludzi, schodząc do krainy śmierci. Tam własną krwią oblał kości zmarłych i w ten sposób doprowadził do powstania nowego człowieka. Bogowie azteccy nie mogli więc istnieć bez ludzkiej krwi, a ludzie bez bogów, którzy ich stworzyli.
Twórcy starożytnej cywilizacji Azteków uważali, że są narodem wybranym, odpowiedzialnym za losy świata, w którym pełnią niezwykłą rolę. Misją tą było dostarczanie słońcu drogocennego napoju – krwi. Krew była niezbędna, żeby słońce nie przerwało swojej codziennej wędrówki po niebie i nie spowodowało kosmicznej katastrofy, niszczącej świat. Aztekowie wierzyli, że im więcej ofiar, tym pewniejsza gwarancja ocalenia ludzkości.
Najczęściej kapłani danego bóstwa unieruchamiali ofiarę, a następnie rozcinali jej pierś nożem i wyrywali serce, które ofiarowano bogom. Z głów uzyskiwano trupie czaszki, które zamieszczano na rusztowaniu świątyni, natomiast poćwiartowane zwłoki ofiar często spożywano w czasie rytualnych uczt. Ich uczestnicy traktowali ten obrządek jako formę intymnego zjednoczenia z bóstwem. Dopiero podbój Meksyku przez Hiszpanów w połowie XVI wieku położył kres tym nieludzkim praktykom.
Aztekowie z wielkim pietyzmem traktowali kobiety w ciąży. Społeczność obchodziła się z nimi delikatnie, starając się je chronić przed sytuacjami, które mogłyby wywołać zdenerwowanie czy też szok. Dla ułatwienia porodu podawano im przeróżne narkotyki, uśmierzające zmęczenie i ból. Kobietom zmarłym przy połogu przyznawano w państwie zmarłych szczególny status, który dawał im przywilej wstąpienia na niebiańskie pola zaraz po śmierci.
Jednak jak każde wielkie imperium, także i to stworzone przez Azteków doczekało się swojego upadku. W 1521 roku Hernan Cortes z odziałem pięciuset żołnierzy podbił i opanował terytorium państwa-miasta. Jednak spuścizna kulturalna Azteków przetrwała wieki i nadal inspiruje naukowców, antropologów oraz historyków.
Alicja Jarosz Gunawardhana